Wpisy archiwalne w kategorii
Warszawska Masa Krytyczna i inne
Dystans całkowity: | 4423.39 km (w terenie 41.10 km; 0.93%) |
Czas w ruchu: | 170:43 |
Średnia prędkość: | 18.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.05 km/h |
Suma podjazdów: | 337 m |
Suma kalorii: | 19643 kcal |
Liczba aktywności: | 79 |
Średnio na aktywność: | 55.99 km i 3h 13m |
Więcej statystyk |
WOŚP
- DST 37.36km
- Teren 1.00km
- VMAX 38.80km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
czas jazdy: 2:29
jaki wyszczerz na twarzy jak tylko wsiadłam na rower!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1. pojechałam sobie na żoliborz do mojego R. na całusa :D obrałam taktycznie złą drogę - wzdłuż prymasa, ściażka wraz z chodnikami to była jedna wielka kupa-lód-śnieg i woda, omijanie tych kup na czymś takim było straszne :/
2. pojechałam na zamkowy -> masa wośpowa ;-) niespełna 2-godzinny przejazd po centrum wawy z licytacją 10 szprychówek, drogo poszły :P
3. pojechałam pod maca na świetokrzyską - umówiona byłam z R., szybka kawa i focenie ;-) najpierw pałacu kultury z różnych miejsc, pod różnym kątem i w różnej scenerii a na koniec wośpowe "światełko do nieba" ;-)
Rafał mówił że na metro świętokrzyska były takie tłumy w metrze i w tramwajach, że poszedł z buta... i uchwycił takie coś ;]
a ja rowerkiem do domciu..... ;-)
jaki wyszczerz na twarzy jak tylko wsiadłam na rower!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1. pojechałam sobie na żoliborz do mojego R. na całusa :D obrałam taktycznie złą drogę - wzdłuż prymasa, ściażka wraz z chodnikami to była jedna wielka kupa-lód-śnieg i woda, omijanie tych kup na czymś takim było straszne :/
2. pojechałam na zamkowy -> masa wośpowa ;-) niespełna 2-godzinny przejazd po centrum wawy z licytacją 10 szprychówek, drogo poszły :P
3. pojechałam pod maca na świetokrzyską - umówiona byłam z R., szybka kawa i focenie ;-) najpierw pałacu kultury z różnych miejsc, pod różnym kątem i w różnej scenerii a na koniec wośpowe "światełko do nieba" ;-)
Rafał mówił że na metro świętokrzyska były takie tłumy w metrze i w tramwajach, że poszedł z buta... i uchwycił takie coś ;]
a ja rowerkiem do domciu..... ;-)
masa październikowa
- DST 49.70km
- VMAX 39.25km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
czas jazdy: 3:40
masa październikowa - nudna była. strasznie. z Woydzime robiliśmy sobie pit stopy, żeby masę później gonić i trochę się rozjeździć, ale daleko nam nie uciekali :/
pod koniec też sie odłączyliśmy, bo jedyny kompresor w drodze p;od kolumnę był nie po drodze no i masę zgarnęliśmy przy pomniku kopernika :-)
AirZound siadał dość szybko, nie wiem co jest grane :/
nowe pedałki i bloki - NICE!
a po Masie na pocztę i na króciutki spacer z R. :*
masa październikowa - nudna była. strasznie. z Woydzime robiliśmy sobie pit stopy, żeby masę później gonić i trochę się rozjeździć, ale daleko nam nie uciekali :/
pod koniec też sie odłączyliśmy, bo jedyny kompresor w drodze p;od kolumnę był nie po drodze no i masę zgarnęliśmy przy pomniku kopernika :-)
AirZound siadał dość szybko, nie wiem co jest grane :/
nowe pedałki i bloki - NICE!
a po Masie na pocztę i na króciutki spacer z R. :*
wrześniowa masa
- DST 47.72km
- VMAX 40.17km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
wrześniowa masa, kolejna przegadana i przejechana z Michałkiem, Bejem i innymi :-)
czas jazdy: 3:20
czas jazdy: 3:20
nocna masa kierunek rembrydź!
- DST 53.01km
- Czas 02:30
- VAVG 21.20km/h
- VMAX 53.57km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
nocna masa, kierunek rembertów ;] przy okazji wykorzystałam miejsce i drexa do focenia "szlakiem pewnych miejsc" :-)
kondycyjnie padałam :/ kiedy ja się wyśpię???
kondycyjnie padałam :/ kiedy ja się wyśpię???
Masa i piwkoooooooooooo :)
- DST 44.54km
- VMAX 56.05km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
czas jazdy: 2:47
no więc zerwałam się z nadgodzin w pracy i popędziłam gonić masę :-) tak popędziłam, że jeszcze na nich czekałam ;]
no i spotkałam wiele dawno nie widzianych osób! dzięki Michaś za towarzystwo :D
wogóle masa towarzysko fajnie wypadła, bo ile ja się dziś "cześć" nagadałam! i z iloma osobami gadałam :D ach i och :-)
po masie pojechaliśmy całą bandą nad wisłe na piwko: Marcin, Marcin, Iza, Drex, Woydzio i ja :-)
po piwku odprowadziliśmy z Marcinem Izę i jeszcze podjechaliśmy z Marcinem na piwko kolejne do naszego parku na osiedlu :D za 5 godz wstaję do pracy, no ale cóż :D
no więc zerwałam się z nadgodzin w pracy i popędziłam gonić masę :-) tak popędziłam, że jeszcze na nich czekałam ;]
no i spotkałam wiele dawno nie widzianych osób! dzięki Michaś za towarzystwo :D
wogóle masa towarzysko fajnie wypadła, bo ile ja się dziś "cześć" nagadałam! i z iloma osobami gadałam :D ach i och :-)
po masie pojechaliśmy całą bandą nad wisłe na piwko: Marcin, Marcin, Iza, Drex, Woydzio i ja :-)
po piwku odprowadziliśmy z Marcinem Izę i jeszcze podjechaliśmy z Marcinem na piwko kolejne do naszego parku na osiedlu :D za 5 godz wstaję do pracy, no ale cóż :D
masa powstańcza, spacer po starówce i ... :-)
- DST 62.05km
- VMAX 43.65km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
czas jazdy: 4:44
1. pojechać pod muzeum odebrać powstańczą koszulkę (koszulki :P).
2. podjechać na starówkę, spotkać się z moim R.!, pospacerować, pofocić (stąd też taka niska średnia...).
3. pojechać pod muzeum. Woydzio wyrwał blok z buta, więc skoczyliśmy do ski teamu kupić nowe buty i bloki.
4. podjechać pod muzeum.
5. masa powstańcza 2010 (stąd też taka niska średnia...).
6. po masie pojechaliśmy z L@wyerem do L@wyera. złote trunki...
7. dołączył do nas Woydzio z Czajnikiem.
8. kilka minut po 23 ruszyliśmy pod kolumnę zygmunta... zahaczając o krzyż :D takiego ubawu nie miałam od wieków :D istna sielanka, zabawa, śmiechy, chichy i atmosfera imprezy :D
9. kolumna zygmunta. czekaliśmy na masowiczów nocnych z Woydziem i Czajnikiem.
10. masa ruszyła - oczywiście zahaczając o krzyż :D
11. udaliśmy się w kierunku woli, ja do domu, a masowicze dalej.... :-)
niestety mięśnie w łydkach dawały sie czasem dać we znaki... :/ ale ich ból przechodził...
1. pojechać pod muzeum odebrać powstańczą koszulkę (koszulki :P).
2. podjechać na starówkę, spotkać się z moim R.!, pospacerować, pofocić (stąd też taka niska średnia...).
3. pojechać pod muzeum. Woydzio wyrwał blok z buta, więc skoczyliśmy do ski teamu kupić nowe buty i bloki.
4. podjechać pod muzeum.
5. masa powstańcza 2010 (stąd też taka niska średnia...).
6. po masie pojechaliśmy z L@wyerem do L@wyera. złote trunki...
7. dołączył do nas Woydzio z Czajnikiem.
8. kilka minut po 23 ruszyliśmy pod kolumnę zygmunta... zahaczając o krzyż :D takiego ubawu nie miałam od wieków :D istna sielanka, zabawa, śmiechy, chichy i atmosfera imprezy :D
9. kolumna zygmunta. czekaliśmy na masowiczów nocnych z Woydziem i Czajnikiem.
10. masa ruszyła - oczywiście zahaczając o krzyż :D
11. udaliśmy się w kierunku woli, ja do domu, a masowicze dalej.... :-)
niestety mięśnie w łydkach dawały sie czasem dać we znaki... :/ ale ich ból przechodził...
Nocna nieoficjalna masa do ndmu i nad zegrze
- DST 108.51km
- Teren 27.00km
- Czas 04:59
- VAVG 21.77km/h
- VMAX 39.14km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
dom - kolumna - grójecka, bo Olaf musiał wymienić zacisk od sztycy - łomianki - czosnów - nowy dwór mazowiecki - wieliszew - nieporęt - wzdłuż kanałku szutrową drogą (ile ona ma km??) - przez cargo kontenerowe - rondo starzyńskiego - plac bankowy - kierunek dom!!! przyjazd-> 6:45 :D
WMK czerwcowa
- DST 44.00km
- VMAX 39.15km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
czas jazdy 3:38
czosnów w męskim gronie
- DST 68.82km
- Czas 02:57
- VAVG 23.33km/h
- VMAX 39.14km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
baaaaardzo zimny Czosnów.
NR żałobny i chwila nocnika.
- DST 36.44km
- Czas 01:59
- VAVG 18.37km/h
- VMAX 35.03km/h
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
dom - metro - pałac prezydencki - sejm - belweder - MON - metro - pałac prezydencki - kolumna zygmunta - jakieś opłotki i dom.