Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2017
Dystans całkowity: | 64.80 km (w terenie 4.00 km; 6.17%) |
Czas w ruchu: | 22:01 |
Średnia prędkość: | 2.49 km/h |
Suma podjazdów: | 193 m |
Suma kalorii: | 6106 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 5.89 km i 2h 12m |
Więcej statystyk |
Odprowadzamy Tatę :D
- DST 6.00km
- Czas 02:07
- VAVG 21:10km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 500kcal
- Podjazdy 40m
- Aktywność Chodzenie
Tata wieczorem wychodził na "wieczorne pogaduchy z kolegami przy kieliszku", więc z Małolatem pojechaliśmy Go odprowadzić. Taka piękna pogoda, ta ciepło, Tymon przejechał się znów metrem, pospał w wózku, no i nie siedzieliśmy w 4 ścianach :D
Prawie ja Nocny Rower, czyli Nocny Wózek! © annaw
Grób Nieznanego Żołnierza © annaw
Prawie ja Nocny Rower, czyli Nocny Wózek! © annaw
Grób Nieznanego Żołnierza © annaw
WIOSNA!!!
- DST 7.30km
- Czas 03:11
- VAVG 26:09km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 675kcal
- Podjazdy 23m
- Aktywność Chodzenie
Zaproszenie + deszcz.
- DST 8.60km
- Czas 03:18
- VAVG 23:01km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 794kcal
- Podjazdy 27m
- Aktywność Chodzenie
Obyśmy znów chorzy nie byli :D
Ten kiosk pod koniec zeszłego roku miał "inne malowanie" :) © annaw
Ach jak gorąco! (tak, chcę to powiedzieć!!!) © annaw
My love!!! © annaw
Ten kiosk pod koniec zeszłego roku miał "inne malowanie" :) © annaw
Ach jak gorąco! (tak, chcę to powiedzieć!!!) © annaw
My love!!! © annaw
Pierwszy raz tak na "poważnie" po chorobie.
- DST 3.40km
- Czas 02:00
- VAVG 35:17km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 316kcal
- Aktywność Chodzenie
Bez tramwajów, autobusów i auta :-)
Zaproszenia cd.
- DST 6.20km
- Czas 02:29
- VAVG 24:01km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 578kcal
- Podjazdy 26m
- Aktywność Chodzenie
Z Kasią i Kingą :)
- DST 9.30km
- Czas 03:15
- VAVG 20:58km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 864kcal
- Podjazdy 27m
- Aktywność Chodzenie
zakupy.
- DST 2.90km
- Czas 01:19
- VAVG 27:14km/h
- Kalorie 275kcal
- Aktywność Chodzenie
Wrzeciono
- DST 10.00km
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 1070kcal
- Podjazdy 14m
- Aktywność Chodzenie
Do okulisty. Tam z pomocą metra (od Marymontu do Wrzeciona), a z powrotem z buta :D
Matka polka :D Jako, że wózkarnia nie należy do wózków, tylko do rowerów (przecież każdy może z niej korzystać!), to z domu musiałam wyjść z dzieckiem, wózkiem (wzięłam ten mniejszy i składany), torbą dziecka i torbą z kocykiem:D
Lasek Lindego. Dorwaliśmy 5 wiewiórek!
Bateria padała, więc ślad poszedł "na wprost".
Matka polka :D Jako, że wózkarnia nie należy do wózków, tylko do rowerów (przecież każdy może z niej korzystać!), to z domu musiałam wyjść z dzieckiem, wózkiem (wzięłam ten mniejszy i składany), torbą dziecka i torbą z kocykiem:D
Lasek Lindego. Dorwaliśmy 5 wiewiórek!
Bateria padała, więc ślad poszedł "na wprost".
Twierdza Modlin - najdłuższy budynek w Europie
- DST 4.00km
- Teren 4.00km
- Czas 01:32
- VAVG 23:00km/h
- Kalorie 371kcal
- Podjazdy 36m
- Aktywność Chodzenie
Wczoraj mega nieudany dzień. A zapowiadał się pięknie. Skończył płaczem.
Byliśmy w Łodzi z zaproszeniem na ślub. Mieliśmy iść na spacer na Piotrkowską i zobaczyć nowy dworzec. Ale pospaliśmy do 11, zanim się zebraliśmy, zatankowaliśmy i w końcu wyskoczyliśmy na Autostradę Wolności - trochę minęło. Jeszcze mieliśmy szansę na spacer (zapowiedzieliśmy się na 15-16), ale ni z tego ni z owego popsuło się nam dziecko. Obudził się ze snu i wpadł w histerię. Musiałam się zatrzymać i go uspokajać... Spokojnego tylko włożyłam do fotelika i awantura od nowa. No ale przez Łódź trzeba było jakoś przejechać! A nie umiem zdalnie prowadzić auta :/ U wujostwa - Istny Anioł! Wyszalał się na podłodze, pojadł i śniętego włożyłam do fotelika. Zasnął zanim ruszyłam. No ale niestety.... na 80km przed Warszawą powtórka z rozrywki. Jazda od mopa do mopa. Dziecko w krzyk, to ja do mopa, przystanek, zabawa z dzieckiem, uspokajanie, ten się śmieje i bawi i tylko jak znikam z pola widzenia to ryk :( Z łodzi jechaliśmy 3,5h! Koszmar nad koszmarami. Smarowałam dziąsła (ząbkujemy), dałam przeciwbólowy - nic nie pomagało :(
Myślałam że ten odcinek do Łodzi jest do łyknięcia na raz gdy dziecko śpi. Myliłam się :(
Przed nami w najbliższym czasie podróż za Rzeszów, prawie 400km i nie mam zielonego pojęcia jak to zrobimy :(
Wczorajsze wydarzenia były inspiracją dnia dzisiejszego - wzielismy z sobą następny fotelik. Mamy nadzieję, że ostatnie wydarzenia były spowodowane pozycją.
Nie wiem jak ta próba wyszła, ponieważ dziś w nowym foteliku Tymon spał, zarówno jadąc do Modlina jak i wracając :D
Testowaliśmy też dziś nosidełko!
Tymonek dzielnie spacerował z mamusią, nie bał się ciemnych i zimnych pomieszczeń :D Będą z Niego ludzie!
Wieża Tatarska. Zamknięta, a chcieliśmy tam pójść © annaw
Wejść wszędzie tam, gdzie tylko się da :) © annaw
Tymonek się nie boi:D © annaw
Otwarte "drzwi" do najdłuższego budynku w Europie skusiły :) © annaw
Odchodząca farba ze ścian robi wrażenie © annaw
Świetlówki zostały © annaw
Komuś ugotować zupkę? © annaw
Barierka oddzielająca kolejkę po jedzenie? © annaw
Kantyna i ściany z talerzy :D © annaw
"akwedukty" © annaw
Selfie © annaw
Tymon się zajada na świeżym powietrzu. W końcu wiosna! © annaw
Najdłuższy budynek w Europie. Śpiące dziecko :D © annaw
Byliśmy w Łodzi z zaproszeniem na ślub. Mieliśmy iść na spacer na Piotrkowską i zobaczyć nowy dworzec. Ale pospaliśmy do 11, zanim się zebraliśmy, zatankowaliśmy i w końcu wyskoczyliśmy na Autostradę Wolności - trochę minęło. Jeszcze mieliśmy szansę na spacer (zapowiedzieliśmy się na 15-16), ale ni z tego ni z owego popsuło się nam dziecko. Obudził się ze snu i wpadł w histerię. Musiałam się zatrzymać i go uspokajać... Spokojnego tylko włożyłam do fotelika i awantura od nowa. No ale przez Łódź trzeba było jakoś przejechać! A nie umiem zdalnie prowadzić auta :/ U wujostwa - Istny Anioł! Wyszalał się na podłodze, pojadł i śniętego włożyłam do fotelika. Zasnął zanim ruszyłam. No ale niestety.... na 80km przed Warszawą powtórka z rozrywki. Jazda od mopa do mopa. Dziecko w krzyk, to ja do mopa, przystanek, zabawa z dzieckiem, uspokajanie, ten się śmieje i bawi i tylko jak znikam z pola widzenia to ryk :( Z łodzi jechaliśmy 3,5h! Koszmar nad koszmarami. Smarowałam dziąsła (ząbkujemy), dałam przeciwbólowy - nic nie pomagało :(
Myślałam że ten odcinek do Łodzi jest do łyknięcia na raz gdy dziecko śpi. Myliłam się :(
Przed nami w najbliższym czasie podróż za Rzeszów, prawie 400km i nie mam zielonego pojęcia jak to zrobimy :(
Wczorajsze wydarzenia były inspiracją dnia dzisiejszego - wzielismy z sobą następny fotelik. Mamy nadzieję, że ostatnie wydarzenia były spowodowane pozycją.
Nie wiem jak ta próba wyszła, ponieważ dziś w nowym foteliku Tymon spał, zarówno jadąc do Modlina jak i wracając :D
Testowaliśmy też dziś nosidełko!
Tymonek dzielnie spacerował z mamusią, nie bał się ciemnych i zimnych pomieszczeń :D Będą z Niego ludzie!
Wieża Tatarska. Zamknięta, a chcieliśmy tam pójść © annaw
Wejść wszędzie tam, gdzie tylko się da :) © annaw
Tymonek się nie boi:D © annaw
Otwarte "drzwi" do najdłuższego budynku w Europie skusiły :) © annaw
Odchodząca farba ze ścian robi wrażenie © annaw
Świetlówki zostały © annaw
Komuś ugotować zupkę? © annaw
Barierka oddzielająca kolejkę po jedzenie? © annaw
Kantyna i ściany z talerzy :D © annaw
"akwedukty" © annaw
Selfie © annaw
Tymon się zajada na świeżym powietrzu. W końcu wiosna! © annaw
Najdłuższy budynek w Europie. Śpiące dziecko :D © annaw
Rozdajemy zaproszenia.
- DST 5.10km
- Czas 02:20
- VAVG 27:27km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 473kcal
- Aktywność Chodzenie