Informacje

  • Wszystkie kilometry: 55084.16 km
  • Km w terenie: 4832.53 km (8.77%)
  • Czas na rowerze: 247d 11h 32m
  • Prędkość średnia: 8.93 km/h
  • Więcej informacji.

Odwiedziło mnie już kilka osób :-)

Darmowy licznik odwiedzin
(licznik od 05.10.2014r.)

Zaliczone gminy



Roczne statystyki

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl 2007 button stats bikestats.pl

Moje rowery


Szukaj


Znajomi


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anna.bikestats.pl

Archiwum


Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:954.03 km (w terenie 103.80 km; 10.88%)
Czas w ruchu:42:57
Średnia prędkość:22.21 km/h
Maksymalna prędkość:54.31 km/h
Suma kalorii:26393 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:32.90 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Piątek, 31 maja 2013

Do R.! :-)

  • DST 20.38km
  • Czas 00:48
  • VAVG 25.47km/h
  • VMAX 37.24km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 535kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nogi mają się świetnie! i dupa po wczorajszym też :D

do:


a z powrotem dokręcałam, bo zajebiście mi się jechało:D

Czwartek, 30 maja 2013 Kategoria 100! seteczka!, 150! stopięćdziesiątka!, 200! dwuseteczka!

Kazimierz Dolny!

  • DST 202.29km
  • Czas 08:14
  • VAVG 24.57km/h
  • VMAX 54.31km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 5266kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ach, cóż to był za dzień!

Pobudka przed 5, 6 z minutami wyjście, 7 pod zusem na czerniakowskiej, gdzie mieliśmy zbiórkę. A ile osób się stawiło! 13!

Trasa Warszawa – Góra Kalwaria….
Piękne asfalty, piękne łąki © annaw


Most nad Pilicą © annaw


Pierwszy postój w Górze Kalwarii. 8:30, czas się rozebrać na całkowicie krótko ;] © annaw


Dojeżdżamy do Mniszewa © annaw


…Mniszew…..
Czołg! © annaw


Czołg od tyłu :P © annaw


Czołgistki :P A jedna z nich z bananem :P © annaw


Foten zbiorowen machen © annaw


Na czołgu © annaw


Czołgen grupen foto © annaw


…Byle by do Janowca… :)
Kolejny jakims tam postój. Groszek się chciał zakamuflować w wysokiej trawie :P © annaw


Me Gusta! © annaw


Jezu, jak tu pięknie! © annaw


Jaki piękny asfalt! © annaw


Jakie piękne dziewczyny! © annaw


Potrzebny mi rutinoscorbin :P © annaw


Gnać, gnać, gnać! © annaw


Jadymy, jadymy! © annaw


Mimo zmęczenia, mordy szczęśliwe © annaw


Znowu jakiś postój © annaw


Jedziemy duuużą watachą © annaw


Żyć i nie umierać :-) © annaw


Było nas sporo, więc siłą rzeczy jechaliśmy w podgrupkach. mocniejsi i słabsi © annaw


JANOWIEC, SZUKAMY OBIADU!!!
Ooo, tam są jakieś riuny... podjadę popstrykac zdjęcia © annaw


Jeszcze bliżej podjadę © annaw


Ta tabliczka spowodowała, że 11 osób weszło bez pytania, położyło rowery i zasiadło do stołu :D © annaw


Mimo że stojaki są, 10 osób rowery położyło :P © annaw


Zamek, zameczek! szkoda że nie było czasu się tam wdrapać :( © annaw


Czekając na jedzenie © annaw


To po krótce o trasie Warszawa – Janowiec. Umierałam kilka razy. Bez kitu. Gdyby ktoś mi powiedział, „zostań, przyjedzie auto po Ciebie” – bym została. Nie miałam siły. Od 70 km podróży, czyli od połowy tej właśnie trasy (do Janowca wyszło troszkę ponad 140 km) mieliśmy taki wmordewind, że wszystkiego miałam serdecznie dość. Ale na szczęście 2godzinny relaks i jedzenie pomogło. Zrelaksowało.

Szybko szybko, bo prom ucieka! © annaw


Przeprawa promowa © annaw


Po jedzonku była szybka spina i na prom – zdążyliśmy w ostatniej chwili :P Pan nas rowerzystów jeszcze zaprosił, a samochodziarzy niet :P

Precyzyjne chłodzenie silnika © annaw


Rowery, rowery! © annaw


Chmury, słońce, liny, prom © annaw


Po drugiej stronie już kolejka oczekujących :D © annaw


Chyba ominęła nas burza :D © annaw


Grunt, to samozadowolenie :D © annaw


Brzeg Wisły © annaw


Niektórzy na promie to chyba jeszcze nie widzieli tylu PRO rowerzystów na raz :D © annaw


Dzwoneczek :D © annaw


Pamiątka musi być :D © annaw


W Terenówce było 5 osób i rowery w bagażniku (domniewywam, że 5). W Cabrio były 2 osoby i 2 rowery..... rozłożone i położone na tylnej kanapie z samochodu wystawały widelce. Warto też zauważyć, że Cabrio było na brytyjskich blachach i z ki © annaw


Z promu szybciorem na spinie do Kazika, a tam szybkie fotki.

KAZIMIERZ DOLNY
Kazik raz © annaw


Kazik dwa © annaw


Kazik trzy © annaw


Kazimierz Dolny © annaw


Kazimierz Dolny © annaw


Kazimierz Dolny © annaw


Z Kazika do Puław było na szczęści z górki i zasuwaliśmy nieźle. Wiatr w plecy, z górki…. Cóż to był za pęd :P

Niestety w Puławach zgłupieliśmy, rozdzieliliśmy się w proporcji 2 do 9, przez co 2 osoby zdążyły na właściwy pociąg na właściwym dworcu, a 9 nie, bo pojechało tam, gdzie nie potrzeba było :P Ale jako że grupa to grupa, to tamte 2 osoby wyskoczyły z pociągu i przyjechały do nas :D

Dworzec Widmo.
Dworzec Widmo © annaw


Remonty obiektów w PKP przebiegają zgodnie z harmonogramem © annaw


Dworzec © annaw


Obiekt do wynajęcia. 2 zł/1m2 © annaw


Opuszczony dworzec © annaw


Uwaga, pod napięciem! © annaw


Pociąg relacji Puławy, stacja widmo, Dęblin :D © annaw


Kosztował nas 6,9 za głowę plus 5,5 za rower :D © annaw


Maszyniści mają fajne widoki :D © annaw


Odpocząć © annaw


Śmiechy, chichy © annaw


Piękności Wasze :D © annaw


A w Dęblinie lody i przesiadka do pociągów. Tu już nastąpiło rozczłonowanie ekipy na 2 pociągi, tańsza i jadący dłużej, i droższy, jadący krócej. Jakie to logiczne, nie? :D

Dęblin © annaw


Puf puf © annaw


Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka © annaw


Ile gratów :P © annaw


Pociąg relacji Dęblin – Warszawa Śródmieście
Przedział rowerowy wykorzystany na maxa © annaw


A czy jak wychylę się przez okno, to mi urwie łeb? :D © annaw


Warszawa, Warszawa, jak ja się za Tobą nie stęskniłam :P © annaw


Na Śródmieściu wysiadłam z Czarnym i Olafem. Ogarnęliśmy się i każde pojechało w swoją stronę. Ja w stronę domu…. Jechało mi się zajebiście, zero zmęczenia, kompletnie nie czułam że mam już ponad 160 km w nogach. W domu byłam ze stanem 175 km i chęcią na jeszcze. Zostawiłam zbędne graty i po prostu wyszłam dokręcić :-) BYŁA SIŁA!!!!

Pociąg zregenerował mnie jeszcze bardziej niż obiad w Janowcu. Na dodatek zrobiło się w końcu chłodniej. Gdybym miała wczoraj towarzystwo przy tym dokręcaniu, to bez większego problemu dokręciłabym jeszcze te 18 km i coś, żeby pobić rekord. No ale samej mi się nie chciało, grunt, że jest dwójka z przodu :)

Ta dam! druga w życiu :-) © annaw


Jak już wróciłam z tą dwusetką do domu, to rodzice za cholerę nie wiedzieli, po kim jestem tak zawzięta :D
HAHAHAHAHHA :D

Film z trasy: okiem kamerki Andrzeja M.

Warszawa - Puławy:

Warszawa Śródmieście - dom - dokrętka:

Środa, 29 maja 2013

Do R.! :-)

  • DST 17.29km
  • Czas 00:42
  • VAVG 24.70km/h
  • VMAX 39.34km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 448kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do R. w słońcu, a powrót w deszczu. Bez błotnika pod dupą. Całe szczęście, że spakowałam do plecaka kurtkę na deszcz :-)

W drodze powrotnej miałam jeszcze awanturę z pewnym kierofffcą. ehhh, blachosmrodziarze :(

do:


z:

Środa, 29 maja 2013

DO i Z pracy!

  • DST 7.45km
  • Czas 00:25
  • VAVG 17.88km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 199kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyjątkowo dziś nie jechałam na 8, tylko po 11 do US, więc rowerków do wyboru do koloru wszędzie :-)

i o dziwo, o 16, na obu stacjach pod US pełno rowerków, oł jea!

do:


z:

Wtorek, 28 maja 2013

dla odmiany: z pracy!

  • DST 2.98km
  • Czas 00:11
  • VAVG 16.25km/h
  • VMAX 31.60km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 80kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rano lało, więc nie było mowy o rowerku. Bo jednak JAKOŚ w tym urzędzie trzeba wyglądać. Cały dzień padało i padało... i przestało o 16 :-)

Było mokro, po deszczu, więc O DZIWO o 16 rowerków było do wyboru do koloru :-)

Skorzystałam, a jak!

I powiem tak.... trampki mokre.... pedały mokre.... but się ślizga bez spd :-(

I powiem jeszcze jedno.... JEB**E korki :P


Poniedziałek, 27 maja 2013

do pracy!

  • DST 4.19km
  • Czas 00:15
  • VAVG 16.76km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 112kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze


Piątek, 24 maja 2013

Powoli staje się to tradycją :-)

  • DST 4.30km
  • Czas 00:16
  • VAVG 16.12km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 115kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze


Czwartek, 23 maja 2013

do pracy w spódnicy i pantofelkach!

  • DST 4.31km
  • Czas 00:20
  • VAVG 12.93km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 117kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejny obów wypróbowany.... ale i spódnica też!!! :-)

Spódnica i pantofelki na obcasie + rower = DA RADĘ!!! :-)

Spódnica, pantofelki na obcasie + rower.... daje radę! :-) © annaw



Środa, 22 maja 2013

do pracy!

  • DST 3.96km
  • Czas 00:12
  • VAVG 19.80km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 106kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze


Wtorek, 21 maja 2013

Do pracy i z pracy na Vitku :-)

  • DST 12.65km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.87km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 341kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rano standardowo naokoło, a po południu.... no nareszcie były jakieś rowerki :-) Burza wystraszyła potencjalnych niedzielnych rowerowców :P
A że miałam do załatwienia sprawę, gdzie obok jest stacja rowerków, to wykorzystałam sytuację. podjechałam do jednej księgarni, dałam ojcu żeby kawałek się przejechał, potem do mamy, zrobiłam im jeszcze mały przewóz kilku rzeczy z jednej księgarni do drugiej i poleciałam do krawcowej :-)

W końcu nie słit focia :D © annaw


Do:


Z:

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl