Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2014
Dystans całkowity: | 657.58 km (w terenie 225.00 km; 34.22%) |
Czas w ruchu: | 32:13 |
Średnia prędkość: | 20.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.27 km/h |
Suma podjazdów: | 2322 m |
Suma kalorii: | 17328 kcal |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 50.58 km i 2h 28m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 30 marca 2014 Kategoria 150! stopięćdziesiątka!, 100! seteczka!, cykloza - wycieczki z Łasicem
Tour de Zalew - Łapiąc trochę marcowego słońca, Serock, prawie Wyszków i kolarska opalenizna :)
- DST 153.85km
- Teren 55.00km
- Czas 06:51
- VAVG 22.46km/h
- VMAX 53.27km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 4429kcal
- Podjazdy 457m
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
gps
Niesamowity dzień!
Niesamowita pogoda.
Niesamowici towarzysze.
Niesamowita trasa.
Czego chcieć więcej?
Czekając na chłopaków, okazało się że budują nowe chodniki i pewnie ścieżkę rowerową nad Wisła ;] © annaw
Tereny kolejowe © annaw
Kanał Żerański i © annaw
.... zawody wędkarskie © annaw
Nieporęt © annaw
Tak, naprawdę było tak ciepło! © annaw
Gdzieś na terenie między jednostką wojskową a przystanią rower tzreba było ponosić :) © annaw
Na szczęście wyschło można przejść suchą nogą © annaw
Czuć się jak na Mazurach © annaw
Rezerwat Przyrody, Wąwóz Szaniawskiego. Polecam, mega zjazd przepięknym wąwozem © annaw
Rynek w Serocku © annaw
Ratusz © annaw
Lody, lody dla ochłody :) © annaw
Miejska plaża w Serocku © annaw
Przymusowa przerwa na opalanie © annaw
Dobrze że się zmęczył wczoraj, to dziś nie cisnął :)
Sadysta :P © annaw
Molo/pomost © annaw
Pośrodku niczego między Serockiem a Wyszkowem © annaw
... jest poprowadzony rowerowy szlak © annaw
.... a na nim troszeczkę tylko błotka © annaw
Niby 10cm a koła zapadają się na kolejne 10 :P © annaw
Na tym odkrytym terenie słońce grzało niesamowicie © annaw
Przepiękne widoki © annaw
O, tam jedziemy © annaw
No bo jak, my mamy nie wejść? Zawsze wchodzimy jak się gdzieś da :P © annaw
Mosteczki © annaw
....nad kanałkiem © annaw
Na wał! © annaw
A tuż zaraz Bug © annaw
Rozlewisko © annaw
Rozlewisko © annaw
Rozlewisko Bugu © annaw
Farma Łabędzi :) © annaw
Te wszystkie białe co widać, to łabędzie © annaw
Droga do nieba © annaw
Na trasie © annaw
Przyleciały! Zimy już nie będzie! © annaw
Na trasie © annaw
Och, jakże my lubimy piękne miesca © annaw
.... i mostki ;] © annaw
O dziwo dziś wróciłam z suchymi stopami :P © annaw
Groszek też chce słit focię, bo się spisuje i nie nawala ;] © annaw
Przepiękne bagna © annaw
Szlak z cudownymi widokami © annaw
Mijając dziwny zagajnik :) Drzewa, zadbane, wszytskie identyczne i zasadzone od linijki © annaw
Czas na opalanie ;] © annaw
Dobra miejscówka na grila i kąpiele :P © annaw
Trochę oddechu © annaw
A może ktoś chce? © annaw
Most kolejowy przed Wyszkowem © annaw
Jak widać na poprzednim zdjęciu, stan desek pozostawiam bez komentarza © annaw
Znowu w stronę słońca ;] © annaw
Glinianka © annaw
Coś stanęło nam na przeszkodzie © annaw
Zachód słońca nad Starówką :) © annaw
TRASA:
Ja chcę jeszcze, było cudownie!
Niesamowity dzień!
Niesamowita pogoda.
Niesamowici towarzysze.
Niesamowita trasa.
Czego chcieć więcej?
Czekając na chłopaków, okazało się że budują nowe chodniki i pewnie ścieżkę rowerową nad Wisła ;] © annaw
Tereny kolejowe © annaw
Kanał Żerański i © annaw
.... zawody wędkarskie © annaw
Nieporęt © annaw
Tak, naprawdę było tak ciepło! © annaw
Gdzieś na terenie między jednostką wojskową a przystanią rower tzreba było ponosić :) © annaw
Na szczęście wyschło można przejść suchą nogą © annaw
Czuć się jak na Mazurach © annaw
Rezerwat Przyrody, Wąwóz Szaniawskiego. Polecam, mega zjazd przepięknym wąwozem © annaw
Rynek w Serocku © annaw
Ratusz © annaw
Lody, lody dla ochłody :) © annaw
Miejska plaża w Serocku © annaw
Przymusowa przerwa na opalanie © annaw
Dobrze że się zmęczył wczoraj, to dziś nie cisnął :)
Sadysta :P © annaw
Molo/pomost © annaw
Pośrodku niczego między Serockiem a Wyszkowem © annaw
... jest poprowadzony rowerowy szlak © annaw
.... a na nim troszeczkę tylko błotka © annaw
Niby 10cm a koła zapadają się na kolejne 10 :P © annaw
Na tym odkrytym terenie słońce grzało niesamowicie © annaw
Przepiękne widoki © annaw
O, tam jedziemy © annaw
No bo jak, my mamy nie wejść? Zawsze wchodzimy jak się gdzieś da :P © annaw
Mosteczki © annaw
....nad kanałkiem © annaw
Na wał! © annaw
A tuż zaraz Bug © annaw
Rozlewisko © annaw
Rozlewisko © annaw
Rozlewisko Bugu © annaw
Farma Łabędzi :) © annaw
Te wszystkie białe co widać, to łabędzie © annaw
Droga do nieba © annaw
Na trasie © annaw
Przyleciały! Zimy już nie będzie! © annaw
Na trasie © annaw
Och, jakże my lubimy piękne miesca © annaw
.... i mostki ;] © annaw
O dziwo dziś wróciłam z suchymi stopami :P © annaw
Groszek też chce słit focię, bo się spisuje i nie nawala ;] © annaw
Przepiękne bagna © annaw
Szlak z cudownymi widokami © annaw
Mijając dziwny zagajnik :) Drzewa, zadbane, wszytskie identyczne i zasadzone od linijki © annaw
Czas na opalanie ;] © annaw
Dobra miejscówka na grila i kąpiele :P © annaw
Trochę oddechu © annaw
A może ktoś chce? © annaw
Most kolejowy przed Wyszkowem © annaw
Jak widać na poprzednim zdjęciu, stan desek pozostawiam bez komentarza © annaw
Znowu w stronę słońca ;] © annaw
Glinianka © annaw
Coś stanęło nam na przeszkodzie © annaw
Zachód słońca nad Starówką :) © annaw
TRASA:
Ja chcę jeszcze, było cudownie!
Sobota, 29 marca 2014
do R.! :-)
- DST 17.19km
- Czas 00:43
- VAVG 23.99km/h
- VMAX 36.58km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 410kcal
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
do Rafałka z własnej roboty chlebkiem :-)
a po drodze.....
O tej 19:30 dzwoniłam na infolinię i zgłosiłam porzucony rower.
O północy stał przypięty do płotka.....
do:
Z na 2 raty, bo przy Vitku zresetował się mi telefon :P
a po drodze.....
O tej 19:30 dzwoniłam na infolinię i zgłosiłam porzucony rower.
O północy stał przypięty do płotka.....
do:
Z na 2 raty, bo przy Vitku zresetował się mi telefon :P
Środa, 26 marca 2014
poprostować
- DST 4.99km
- Czas 00:18
- VAVG 16.63km/h
- VMAX 27.67km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 169kcal
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
Ano, Młody był tak miły, że zaprosił do siebie i troszkę wyregulował :P Niestety co nieco się pokrzywiło i rozregulowało po niedzieli :D:D:D
Anno - pamiętać, wyprostować jeszcze bardziej wózek tylnej przerzutki :P
Anno - pamiętać, wyprostować jeszcze bardziej wózek tylnej przerzutki :P
Uciekając przed burzą 3, czyli MPK, Osieck, Kołbiel
- DST 110.31km
- Teren 60.00km
- Czas 06:06
- VAVG 18.08km/h
- VMAX 50.73km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 3136kcal
- Podjazdy 664m
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
gps
Miało być niewinnie. Zwiedzać. Pojeździć. W 4 osoby. A była nas 2jka. I nie było niewinnie :-)
Wycieczka w połączeniu z SKM w obie strony. Warszawa Zachodnia-Falenica, Falenica-Warszawa Zachodnia. A reszta na dwóch kółkach :-)
Straty w sprzęcie: Łasic kolejna łatka na dętce, a ja.... coś skrzywiłam bądź rozregulowałam przednią przerzutkę :D
Wycieczkę znów czas zacząć od dworca © annaw
Szutrów dziś troszke było © annaw
Jeszcze mam siłę i się uśmiecham :D © annaw
Po tej przeprawie jeszcze mam suche buty :D © annaw
Wiatraki. Widzieliśmy takie całe dwa :-) © annaw
Polami, lasami, © annaw
Byle przed siebie :-) © annaw
Nie lubię piachu, ale jak mus to mus © annaw
Szkółka. Jedna z wielu © annaw
I tzreba było ją boczkiem boczkiem jakoś ominąć © annaw
Asfalty przez lasy. Też są fajne! © annaw
Tej szkółki minąć juz się nie dało © annaw
Ścinki © annaw
Drogi na skróty © annaw
Zaraz cyknięciu fotki był okrzyk grozy "!@#$% mam mokre buty!" :P © annaw
Rowerki odpoczywają © annaw
My podziwiamy © annaw
...podziwiamy i szukamy czaszki :P © annaw
Bo jkości wokół całkiem sporp © annaw
Zy to farba czy to tak samo z siebie drzewko ma takie białe na górze? © annaw
Czaszki nie znaleźliśmy. Jedziemy dalej © annaw
Szutry, rowy melioracyjne © annaw
Rowy melioracyjne jak od ekierki © annaw
GUpia wycinka drzew, co to przeszkadza w zjeździe © annaw
UPS. Guma. Pośrodku niczego :D © annaw
Świder © annaw
Asfalcikiem przez las © annaw
Kajakarze. Mostek. Resztki młyna © annaw
Zwiedzanie mostków. Mostek nr 1 © annaw
Widok z mostka nr 2 © annaw
Na mostku nr 2 © annaw
Zakole Świdra © annaw
Niestety dzić ucierpiał :P © annaw
Jadymy, jadymy © annaw
Żeby tylko tam nie spaść i nie wpaść :-) © annaw
Kolejna przeprawa nad strumykiem © annaw
Stamtąd tu © annaw
Łasicowi przeprawa bujanym mostkiem poszła bardzo gładko © annaw
A mi już nie :-) Mimo długiego wykładu co i jak przed ruszeniem © annaw
Tu już bujnęło © annaw
Bujnęło znów a przed oczami miałam już topienie się w Świdrze :P © annaw
I tak już do końca jechałam © annaw
Trzymając się © annaw
Tej stalowej(?) linki © annaw
Zwierzątka są wśród nas ;] © annaw
Pod mostem © annaw
Czekając na S1 w kierunku domu :-) © annaw
Deszcz mnie złapał. Ale ti był deszczyk, nie burza. Złapał na Zachodnim, jak już wracałam. Gdybym nie miała deszczówki, jakoś b ym przeżyła, ale że miałam, to przynajmniej "sucha" wróciłam :-)
No i zmęczyłam się. Miałam wzloty i upadki, podróż pociągiem zregenerowała trochę nogi, przez co podróż z pociągu do domu była czystą przyjemnością :-)
A, no i spsułam coś w Groszku :( albo rozregulowała się przednia przerzutka, albo coś skrzywiłam :D
Łańcuch dość mocno o coś obciera na największej zębatce z przodu.
A trzeszczenie w korbie też dużo głośniejsze.
Chyba czas na remont :(
Na pociąg:
Sedno wycieczki:
Z pociągu do domu:
Miało być niewinnie. Zwiedzać. Pojeździć. W 4 osoby. A była nas 2jka. I nie było niewinnie :-)
Wycieczka w połączeniu z SKM w obie strony. Warszawa Zachodnia-Falenica, Falenica-Warszawa Zachodnia. A reszta na dwóch kółkach :-)
Straty w sprzęcie: Łasic kolejna łatka na dętce, a ja.... coś skrzywiłam bądź rozregulowałam przednią przerzutkę :D
Wycieczkę znów czas zacząć od dworca © annaw
Szutrów dziś troszke było © annaw
Jeszcze mam siłę i się uśmiecham :D © annaw
Po tej przeprawie jeszcze mam suche buty :D © annaw
Wiatraki. Widzieliśmy takie całe dwa :-) © annaw
Polami, lasami, © annaw
Byle przed siebie :-) © annaw
Nie lubię piachu, ale jak mus to mus © annaw
Szkółka. Jedna z wielu © annaw
I tzreba było ją boczkiem boczkiem jakoś ominąć © annaw
Asfalty przez lasy. Też są fajne! © annaw
Tej szkółki minąć juz się nie dało © annaw
Ścinki © annaw
Drogi na skróty © annaw
Zaraz cyknięciu fotki był okrzyk grozy "!@#$% mam mokre buty!" :P © annaw
Rowerki odpoczywają © annaw
My podziwiamy © annaw
...podziwiamy i szukamy czaszki :P © annaw
Bo jkości wokół całkiem sporp © annaw
Zy to farba czy to tak samo z siebie drzewko ma takie białe na górze? © annaw
Czaszki nie znaleźliśmy. Jedziemy dalej © annaw
Szutry, rowy melioracyjne © annaw
Rowy melioracyjne jak od ekierki © annaw
GUpia wycinka drzew, co to przeszkadza w zjeździe © annaw
UPS. Guma. Pośrodku niczego :D © annaw
Świder © annaw
Asfalcikiem przez las © annaw
Kajakarze. Mostek. Resztki młyna © annaw
Zwiedzanie mostków. Mostek nr 1 © annaw
Widok z mostka nr 2 © annaw
Na mostku nr 2 © annaw
Zakole Świdra © annaw
Niestety dzić ucierpiał :P © annaw
Jadymy, jadymy © annaw
Żeby tylko tam nie spaść i nie wpaść :-) © annaw
Kolejna przeprawa nad strumykiem © annaw
Stamtąd tu © annaw
Łasicowi przeprawa bujanym mostkiem poszła bardzo gładko © annaw
A mi już nie :-) Mimo długiego wykładu co i jak przed ruszeniem © annaw
Tu już bujnęło © annaw
Bujnęło znów a przed oczami miałam już topienie się w Świdrze :P © annaw
I tak już do końca jechałam © annaw
Trzymając się © annaw
Tej stalowej(?) linki © annaw
Zwierzątka są wśród nas ;] © annaw
Pod mostem © annaw
Czekając na S1 w kierunku domu :-) © annaw
Deszcz mnie złapał. Ale ti był deszczyk, nie burza. Złapał na Zachodnim, jak już wracałam. Gdybym nie miała deszczówki, jakoś b ym przeżyła, ale że miałam, to przynajmniej "sucha" wróciłam :-)
No i zmęczyłam się. Miałam wzloty i upadki, podróż pociągiem zregenerowała trochę nogi, przez co podróż z pociągu do domu była czystą przyjemnością :-)
A, no i spsułam coś w Groszku :( albo rozregulowała się przednia przerzutka, albo coś skrzywiłam :D
Łańcuch dość mocno o coś obciera na największej zębatce z przodu.
A trzeszczenie w korbie też dużo głośniejsze.
Chyba czas na remont :(
Na pociąg:
Sedno wycieczki:
Z pociągu do domu:
Tor Kolarski 8
- DST 30.00km
- Czas 01:00
- VAVG 30.00km/h
- Sprzęt Ostre Koło z BGŻ Arena
- Aktywność Jazda na rowerze
Tak, wiem, dziwnie ustawione siodełko. w ogóle dziwne to było. ale jakoś tam je ustawiłam i dało się jeździć :-)
Czwartek, 13 marca 2014
do R.! :-)
- DST 17.43km
- Czas 00:45
- VAVG 23.24km/h
- VMAX 39.70km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 499kcal
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda się zmienia. Tytanowy staw Wam to mówi.
Wtorek, 11 marca 2014
Na Wał! (nie mylić z Nawałką :P)
- DST 54.61km
- Teren 25.00km
- Czas 02:53
- VAVG 18.94km/h
- VMAX 32.52km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1603kcal
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
No więc na wał i powrót przez KPN. Była nas piątka.
1. Przy wale w pewnym miejscu zobaczyliśmy SUVa Infiniti. Zero człowieka wokół.
- Ej, a jest ktoś w środku?
- Nikogo nie ma?
- Nie ma.
- A może jest otwarty?
Wtedy Anna łapie za klamkę od strony kierowcy i drzwi się otwierają.
- Ej, a może on kradziony? Dzwonimy na policję, bo to trzeba zgłosić.
Wtem z drzewa nad samochodem odzywa się właściciel auta....
A my w śmiech, bo rozglądaliśmy się na boki, a nie do góry. A miejscówka była taka, że spoko można by było porzucić kradzione auto na tydzień, i nikt by się nie zorientował.
2. Lasek Młociński. WIDZIAŁAM ŁOSIA!!!! Co prawda był między drzewami, trochę z daleka, i było ciemno, ale w świetle latarek sylwetkę widziałam i OCZY widziałam. To była ŁOSICA :P:P
Czyli jest progres z łosiem :-)
1. Przy wale w pewnym miejscu zobaczyliśmy SUVa Infiniti. Zero człowieka wokół.
- Ej, a jest ktoś w środku?
- Nikogo nie ma?
- Nie ma.
- A może jest otwarty?
Wtedy Anna łapie za klamkę od strony kierowcy i drzwi się otwierają.
- Ej, a może on kradziony? Dzwonimy na policję, bo to trzeba zgłosić.
Wtem z drzewa nad samochodem odzywa się właściciel auta....
A my w śmiech, bo rozglądaliśmy się na boki, a nie do góry. A miejscówka była taka, że spoko można by było porzucić kradzione auto na tydzień, i nikt by się nie zorientował.
2. Lasek Młociński. WIDZIAŁAM ŁOSIA!!!! Co prawda był między drzewami, trochę z daleka, i było ciemno, ale w świetle latarek sylwetkę widziałam i OCZY widziałam. To była ŁOSICA :P:P
Czyli jest progres z łosiem :-)
Poniedziałek, 10 marca 2014
do.................... R! :*
- DST 17.39km
- Czas 00:46
- VAVG 22.68km/h
- VMAX 39.36km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 505kcal
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czyli dać buziaczka Mojemu Mężczyźnie :*
A nogi czują wczorajszy wysiłek. I doopa też :-)
A nogi czują wczorajszy wysiłek. I doopa też :-)
Kampinos: górki, Górki, Wrzosówka, czosnów
- DST 100.54km
- Teren 45.00km
- Czas 05:08
- VAVG 19.59km/h
- VMAX 37.67km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 2995kcal
- Podjazdy 673m
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jak tak dalej pójdzie, to kondychę wyrobię szybko :P
Kolejna niedziela z rzędu i kolejna stówka ;]
Była nas trójka, wycieczkę kończyliśmy w dwójkę :-)
Sieraków i standardowy Ryś © annaw
Gdzieś na trasie w kierunku zachodu © annaw
Gdzieś na trasie w kierunku zachodu © annaw
Gdzieś na trasie w kierunku zachodu © annaw
Gdzieś na trasie w kierunku zachodu. pełno biegaczy i niedzielnych rowerzystów :-) © annaw
Ćwikowa Góra © annaw
Cudne słoneczko © annaw
Rowery Towarzyszy Broni © annaw
Groszek na tą hardkorową górkę się nie pchał tylko gzrecznie stał i czekał aż Mariusz się wyszaleje © annaw
Wiersze © annaw
Wiersze © annaw
Roztoka i obowiązkowy żjurek © annaw
A może by na tym? © annaw
Kierunek Górki © annaw
Kierunek Górki. i wszędzie górki! © annaw
Znane w szerszym gronie drzewo miłości :P © annaw
Sweet focia na drzewku miłości :P © annaw
A jakby się uwiesić? © annaw
Albo usiąść? © annaw
Górki © annaw
Górki © annaw
Górki © annaw
Pręży muskuły © annaw
Ostatnia chwila przed Szczeblem © annaw
Gdzieś na Szczeblu © annaw
Gdzieś na Szczeblu © annaw
Gdzieś na Szczeblu.... Czyli góra dół góra dół i jeszcze raz góra, bo by inaczej nudno było ;] © annaw
Gdzieś na Szczeblu © annaw
Gdzieś na Szczeblu.... Czyli droga wydmą wzdłuż szosy © annaw
Gdzieś na Szczeblu © annaw
Sowia Wola. Bufet na przystanku :-) © annaw
W drodze do © annaw
Wrzosówki © annaw
Kierunek: Czosnów © annaw
Czosnów © annaw
Kiełpin. Światła na Rolniczej!!!!!!!!!!!!! Kto to wymyślił??? © annaw
Jest 100!!!! © annaw
Mega trasa w górę i dół:
Kolejna niedziela z rzędu i kolejna stówka ;]
Była nas trójka, wycieczkę kończyliśmy w dwójkę :-)
Sieraków i standardowy Ryś © annaw
Gdzieś na trasie w kierunku zachodu © annaw
Gdzieś na trasie w kierunku zachodu © annaw
Gdzieś na trasie w kierunku zachodu © annaw
Gdzieś na trasie w kierunku zachodu. pełno biegaczy i niedzielnych rowerzystów :-) © annaw
Ćwikowa Góra © annaw
Cudne słoneczko © annaw
Rowery Towarzyszy Broni © annaw
Groszek na tą hardkorową górkę się nie pchał tylko gzrecznie stał i czekał aż Mariusz się wyszaleje © annaw
Wiersze © annaw
Wiersze © annaw
Roztoka i obowiązkowy żjurek © annaw
A może by na tym? © annaw
Kierunek Górki © annaw
Kierunek Górki. i wszędzie górki! © annaw
Znane w szerszym gronie drzewo miłości :P © annaw
Sweet focia na drzewku miłości :P © annaw
A jakby się uwiesić? © annaw
Albo usiąść? © annaw
Górki © annaw
Górki © annaw
Górki © annaw
Pręży muskuły © annaw
Ostatnia chwila przed Szczeblem © annaw
Gdzieś na Szczeblu © annaw
Gdzieś na Szczeblu © annaw
Gdzieś na Szczeblu.... Czyli góra dół góra dół i jeszcze raz góra, bo by inaczej nudno było ;] © annaw
Gdzieś na Szczeblu © annaw
Gdzieś na Szczeblu.... Czyli droga wydmą wzdłuż szosy © annaw
Gdzieś na Szczeblu © annaw
Sowia Wola. Bufet na przystanku :-) © annaw
W drodze do © annaw
Wrzosówki © annaw
Kierunek: Czosnów © annaw
Czosnów © annaw
Kiełpin. Światła na Rolniczej!!!!!!!!!!!!! Kto to wymyślił??? © annaw
Jest 100!!!! © annaw
Mega trasa w górę i dół:
Czwartek, 6 marca 2014
Piekara. Sierpień w Hrabstwie Osage. 2 w 1.
- DST 20.07km
- Czas 00:53
- VAVG 22.72km/h
- VMAX 33.37km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 595kcal
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Rafałka, a po drodze do Hirka :-)
Taka oto sytuacja w drodze powrotnej:
Jadę Księcia Janusza, mijam równorzędne skrzyżowania. Na kolejnym tego typu widzę biegnącego kota. Kot się zatrzymuje przed wbiegnięciem na Księcia Janusza, patrzy w lewo, nic nie jedzie, patrzy w prawo i jadę ja (i mam pierwszeństwo), mijam skrzyżowanie, odwracam się z ciekawości, a kotek pruje dalej - przebiega skrzyżowanie jakby gdyby nic. Szacun! :-)
Taka oto sytuacja w drodze powrotnej:
Jadę Księcia Janusza, mijam równorzędne skrzyżowania. Na kolejnym tego typu widzę biegnącego kota. Kot się zatrzymuje przed wbiegnięciem na Księcia Janusza, patrzy w lewo, nic nie jedzie, patrzy w prawo i jadę ja (i mam pierwszeństwo), mijam skrzyżowanie, odwracam się z ciekawości, a kotek pruje dalej - przebiega skrzyżowanie jakby gdyby nic. Szacun! :-)