Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2012
Dystans całkowity: | 493.24 km (w terenie 5.60 km; 1.14%) |
Czas w ruchu: | 19:49 |
Średnia prędkość: | 22.30 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.14 km/h |
Suma kalorii: | 12538 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 44.84 km i 1h 58m |
Więcej statystyk |
Piątek, 31 sierpnia 2012
na grilla do Midzia
- DST 26.50km
- Czas 01:02
- VAVG 25.65km/h
- VMAX 33.77km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 648kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
podjazdowa środa
- DST 54.36km
- Czas 02:31
- VAVG 21.60km/h
- VMAX 56.14km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 1369kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Miał być Czosnów. Miał. Bo wyszła Podjazdowa Środa :-)
3 x Oboźna.
1 x Książęca.
3 x Myśliwiecka.
1 x wejść na Kopiec Powstania.
fajnie!
3 x Oboźna.
1 x Książęca.
3 x Myśliwiecka.
1 x wejść na Kopiec Powstania.
fajnie!
zimno.............
- DST 42.97km
- Czas 01:56
- VAVG 22.23km/h
- VMAX 55.07km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1057kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
..............na zadupiu :P
NR Lotniczy!
- DST 56.14km
- Czas 02:59
- VAVG 18.82km/h
- VMAX 36.14km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1420kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
NR zorganizowany przez Chomicka. 47 osób stawiło się na starcie, jeden dołączył w trakcie ;]
SZACUN!!!
dużo ciekawostek, historii w skrócie, konkursy z nagrodami ;]
a tu mieliśmy ubaw z gościa. spał na tyle mocno, że nic go nie ruszało. Psa przywiązaliśmy do nogi, żeby nie zwiał. A później? Później w ruch poszły zipy. najpierw łagodnie - związaliśmy zipem sznurówkę w jednym bucie. a potem mniej łagodnie - nogę do krzesła :D
p.s. rano zaspałam do roboty :P
SZACUN!!!
dużo ciekawostek, historii w skrócie, konkursy z nagrodami ;]
a tu mieliśmy ubaw z gościa. spał na tyle mocno, że nic go nie ruszało. Psa przywiązaliśmy do nogi, żeby nie zwiał. A później? Później w ruch poszły zipy. najpierw łagodnie - związaliśmy zipem sznurówkę w jednym bucie. a potem mniej łagodnie - nogę do krzesła :D
p.s. rano zaspałam do roboty :P
Sobota, 18 sierpnia 2012
do R.!
- DST 20.46km
- Czas 00:47
- VAVG 26.12km/h
- VMAX 42.10km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 499kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
ciepło, przyjemnie, fajnie jest ruszyć dupę po pracy, nawet żeby tylko poleżeć i pooglądać głupiego filma :-)
NR Filozoficzny!
- DST 43.40km
- Czas 02:03
- VAVG 21.17km/h
- VMAX 40.53km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1104kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw do Rafała, później na NRa.
Filozofowaliśmy, a więc....
a tu mamy klulicka!
Filozofowaliśmy, a więc....
a tu mamy klulicka!
IV rocznica ślubu Cygara!
- DST 118.36km
- Teren 3.00km
- Czas 04:49
- VAVG 24.57km/h
- VMAX 55.60km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2954kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
Plan na środę był bardzo rowerowy. Niestety przez pogodę plan A nie wypalił, więc trzeba było wdrożyć plan B :-)
O 13 z minutami spotkaliśmy się przy pętli na Górczewskiej z: Cygarem, Suchym, Bamem i Adrianem. Plan był prosty: jedni jadą na 100, drudzy na 200 km.
Tu ekipa jeszcze w całości, Adrian robi zdjęcie, więc go nie widać :P
Całą ekipą ruszyliśmy w stronę Leszna, tam nastąpił podział. Ja z Adrianem skręcamy już na Czosnów i robimy objazd pół Kampinosu, reszta jedzie na Sochaczew i robi Kampinos dookoła. Pożegnaliśmy się na pętli autobusowej w Lesznie i ruszyliśmy… Jak się okazało później, kto ruszył, ten ruszył :P Bam złapał gumę jeszcze w Lesznie, którą łatał i łatał godzinami…. Cygaro z Suchym już nie mieli siły czekać i pojechali we dwóch, a w tym czasie ja z Adrianem zwiedzaliśmy forty. Zwiedzanie to ciężko powiedzieć, ale zahaczyliśmy o nie to na pewno. Pierwszy był ten w Cybulicach, Fort VII. To właśnie tam dowiedzieliśmy się dopiero o przygodach reszty ekipy…
Następnie Adrian pokazał mi jeszcze prochownię w Cybulicach – tam mnie jeszcze nie było!
Po prochowni to ja prowadziłam i pokazałam Adrianowi Fort Dębina.
Następnie – obowiązkowy Czosnów. Zadzwoniliśmy do Cygara i Suchego, dopiero w Śladowie skręcili w drogę kierującą się w stronę NDM… za daleko, nie czekamy.
Więc po 45 min odpoczynku ruszyliśmy do Warszawy.
Odwiedziliśmy Dareiosa, tzn. Adrian odwiedził i odebrał obiektyw, następnie ja w nie szybkim tempie udałam się do domu COŚ zjeść, bo już mnie zaciskało. Wtedy umówiłam się szybciorem z Olafem i Czarnym, że jeszcze sobie z nimi pokręcę. Wtedy też jeszcze zadzwonił Cygaro, że chciałby oddać mapę, jeśli będę się jeszcze gdzieś tam kręcić. Więc pojechałam po Czarnego i Olafa na Zawiszy, do Cygara na Plac Konstytucji a następnie w czwórkę trochę się pokręciliśmy, zwiedziliśmy Powiśle, zamknięty tunel Wisłostrady, PUSTYM MOSTEM ŚWIĘTOKRZYSKIM udaliśmy się na Pragę, zwiedziliśmy co nieco i wróciliśmy na prawidłową stronę Wisły. Chłopaki mnie odprowadziły i udali się dalej kręcić.
Cygarowi brakowało jeszcze 31 km do 200…. Ostatecznie wykręcił 199,99. Adrian nie zrobił 100. Suchy nie zrobił 200. Bam niech się schowa, bo chyba wracał autobusem do Warszawy. :P Wychodzi na to, że ze swoimi 118 km zrobiłam 118% normy, którą chciałam i jako jedyna zrobiłam to, co chciałam? :D Mówcie mi Mistrzu!
Warto dodać, że nie było łatwo wczoraj kręcić. Do Leszna wmordewind. Od Leszna do Czosnowa mieliśmy z Adrianem taki skośny wmordewind. A od Czosnowa do Warszawy wcale nie mieliśmy wiatru w plecy…. :/ ale to był fantastyczny wysiłek i bardzo miło spędzony dzień. Więcej takich!!!
p.s. bardzo fajny pomysł z przenośnymi ładowarkami do telefonów :)
Na zbiórkę z nawrotką do domu.
Główna wycieczka.
Wycieczka wieczorna.
O 13 z minutami spotkaliśmy się przy pętli na Górczewskiej z: Cygarem, Suchym, Bamem i Adrianem. Plan był prosty: jedni jadą na 100, drudzy na 200 km.
Tu ekipa jeszcze w całości, Adrian robi zdjęcie, więc go nie widać :P
Całą ekipą ruszyliśmy w stronę Leszna, tam nastąpił podział. Ja z Adrianem skręcamy już na Czosnów i robimy objazd pół Kampinosu, reszta jedzie na Sochaczew i robi Kampinos dookoła. Pożegnaliśmy się na pętli autobusowej w Lesznie i ruszyliśmy… Jak się okazało później, kto ruszył, ten ruszył :P Bam złapał gumę jeszcze w Lesznie, którą łatał i łatał godzinami…. Cygaro z Suchym już nie mieli siły czekać i pojechali we dwóch, a w tym czasie ja z Adrianem zwiedzaliśmy forty. Zwiedzanie to ciężko powiedzieć, ale zahaczyliśmy o nie to na pewno. Pierwszy był ten w Cybulicach, Fort VII. To właśnie tam dowiedzieliśmy się dopiero o przygodach reszty ekipy…
Następnie Adrian pokazał mi jeszcze prochownię w Cybulicach – tam mnie jeszcze nie było!
Po prochowni to ja prowadziłam i pokazałam Adrianowi Fort Dębina.
Następnie – obowiązkowy Czosnów. Zadzwoniliśmy do Cygara i Suchego, dopiero w Śladowie skręcili w drogę kierującą się w stronę NDM… za daleko, nie czekamy.
Więc po 45 min odpoczynku ruszyliśmy do Warszawy.
Odwiedziliśmy Dareiosa, tzn. Adrian odwiedził i odebrał obiektyw, następnie ja w nie szybkim tempie udałam się do domu COŚ zjeść, bo już mnie zaciskało. Wtedy umówiłam się szybciorem z Olafem i Czarnym, że jeszcze sobie z nimi pokręcę. Wtedy też jeszcze zadzwonił Cygaro, że chciałby oddać mapę, jeśli będę się jeszcze gdzieś tam kręcić. Więc pojechałam po Czarnego i Olafa na Zawiszy, do Cygara na Plac Konstytucji a następnie w czwórkę trochę się pokręciliśmy, zwiedziliśmy Powiśle, zamknięty tunel Wisłostrady, PUSTYM MOSTEM ŚWIĘTOKRZYSKIM udaliśmy się na Pragę, zwiedziliśmy co nieco i wróciliśmy na prawidłową stronę Wisły. Chłopaki mnie odprowadziły i udali się dalej kręcić.
Cygarowi brakowało jeszcze 31 km do 200…. Ostatecznie wykręcił 199,99. Adrian nie zrobił 100. Suchy nie zrobił 200. Bam niech się schowa, bo chyba wracał autobusem do Warszawy. :P
Warto dodać, że nie było łatwo wczoraj kręcić. Do Leszna wmordewind. Od Leszna do Czosnowa mieliśmy z Adrianem taki skośny wmordewind. A od Czosnowa do Warszawy wcale nie mieliśmy wiatru w plecy…. :/ ale to był fantastyczny wysiłek i bardzo miło spędzony dzień. Więcej takich!!!
p.s. bardzo fajny pomysł z przenośnymi ładowarkami do telefonów :)
Na zbiórkę z nawrotką do domu.
Główna wycieczka.
Wycieczka wieczorna.
PERSEIDY!!!
- DST 32.87km
- Teren 1.00km
- Czas 01:25
- VAVG 23.20km/h
- VMAX 47.29km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 816kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
W końcu widziałam jak coś spada z nieba!!! :-)))))
i było ognisko i kilka dawno nie widzianych dusz NRowych :-)
i było ognisko i kilka dawno nie widzianych dusz NRowych :-)
Masa Powstańcza
- DST 51.23km
- Teren 0.10km
- VMAX 46.42km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 1340kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
po pracy do domu po rower i do muzeum odebrać koszulki. potem sprint do deca, ale jak się okazało, moich dętek dalej/znów nie ma - tak jakby deca mi mówiło, nie kupuj ich!
Piątek, 3 sierpnia 2012
Urodziny Adriana
- DST 21.70km
- Czas 00:54
- VAVG 24.11km/h
- VMAX 48.65km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 530kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
czyli piwo i pizza :-)