Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2012
Dystans całkowity: | 654.33 km (w terenie 63.90 km; 9.77%) |
Czas w ruchu: | 26:54 |
Średnia prędkość: | 21.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 46.02 km/h |
Suma kalorii: | 9387 kcal |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 26.17 km i 1h 10m |
Więcej statystyk |
Styczniowa Masa.
- DST 27.95km
- VMAX 31.18km/h
- Temperatura -12.0°C
- Kalorie 474kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Masa, Masa i po Masie! zimno jak cholera! ale jaka frekwencja!!!! 135 wariatów się stawiło i pojechało :)
ale... WIOSNO NAPIERDALAJ! mam już dość zimna :)
przeraża mnie ilość ciuchów na sobie. i zapasy w plecaku. i termos z herbatą. bleh!
więc tak, dziś miałam na sobie:
bielizna - gacie, stanik sportowy, skarpetki letnie "stópki", narciarskie podkolanówki.
spodnie - 2, słownie dwie, pary długich rowerowych lekko ocieplanych spodni plus bojówki do kolan.
góra - podkoszulka narciarska (po setkach prań pewnie już nie ma swoich właściwości cieplnych, ale jest dobra jako pierwsza warstwa od ciała), zwykły golfik z długim rękawem, lekko ocieplana bluzka z długim rękawem rowerowa, bluzka z krótkim rękawem rowerowa, ciepła bluza nieprzepuszczająca, bluza rowerowa NRowa.
głowa - pierwszy buf na szyje i uszy, drugi buf jako czapka, opaska na uszy, okulary i kask.
rękawiczki - rękawiczki "podrękawiczki" pod rękawice kolarskie, rękawice narciarskie.
buty - zimowe NW.
trochę dużo :D
a na Masie przez zajebiście małe km/h niemiłosiernie zmarzły mi palce dłoni i u nóg. ale pomysł z grzaniem sie w schodach ruchomych był najlepszym dnia dzisiejszego! nie wiem ile luda się tam wbiło z maszynami, ale dość sporo :-) termosy poszły w ruch i zaczęło się grzanie :D nie wiem ile tam byliśmy,a le zrobiło mi się cholernie ciepło. czucie we wszystkich dwudziestu paluszkach wróciło :D
ugrzałam się na tyle, że w drodze do domu się spociłam. stopy miałam mokre :D bajecznie!
ale... WIOSNO NAPIERDALAJ! mam już dość zimna :)
przeraża mnie ilość ciuchów na sobie. i zapasy w plecaku. i termos z herbatą. bleh!
więc tak, dziś miałam na sobie:
bielizna - gacie, stanik sportowy, skarpetki letnie "stópki", narciarskie podkolanówki.
spodnie - 2, słownie dwie, pary długich rowerowych lekko ocieplanych spodni plus bojówki do kolan.
góra - podkoszulka narciarska (po setkach prań pewnie już nie ma swoich właściwości cieplnych, ale jest dobra jako pierwsza warstwa od ciała), zwykły golfik z długim rękawem, lekko ocieplana bluzka z długim rękawem rowerowa, bluzka z krótkim rękawem rowerowa, ciepła bluza nieprzepuszczająca, bluza rowerowa NRowa.
głowa - pierwszy buf na szyje i uszy, drugi buf jako czapka, opaska na uszy, okulary i kask.
rękawiczki - rękawiczki "podrękawiczki" pod rękawice kolarskie, rękawice narciarskie.
buty - zimowe NW.
trochę dużo :D
a na Masie przez zajebiście małe km/h niemiłosiernie zmarzły mi palce dłoni i u nóg. ale pomysł z grzaniem sie w schodach ruchomych był najlepszym dnia dzisiejszego! nie wiem ile luda się tam wbiło z maszynami, ale dość sporo :-) termosy poszły w ruch i zaczęło się grzanie :D nie wiem ile tam byliśmy,a le zrobiło mi się cholernie ciepło. czucie we wszystkich dwudziestu paluszkach wróciło :D
ugrzałam się na tyle, że w drodze do domu się spociłam. stopy miałam mokre :D bajecznie!
Czwartek, 26 stycznia 2012
niewypał.
- DST 15.51km
- Czas 00:41
- VAVG 22.70km/h
- VMAX 37.24km/h
- Temperatura -8.0°C
- Kalorie 257kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
rzucone hasło: rower tam i tam o tej i o tej. parę osób odpisało, że może jak coś tam. a jak przyszło co do czego, to nikt nie przyjechał, więc wróciłam do domu. od stania i czekania "a nóż ktoś się chwilkę spóźni" strasznie zmarzłam. aż się boję o jutrzejszą Masę...
Środa, 25 stycznia 2012
kanapki, RTG, Roosman.
- DST 21.39km
- Teren 2.00km
- Czas 00:57
- VAVG 22.52km/h
- VMAX 38.35km/h
- Temperatura -1.0°C
- Kalorie 351kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
zrobiłam kanapeczki swojemu R.! i zawiozłam :*
a potem w końcu pojechałam odebrać piątkowe RTG :D
no i do Roosmana kupić coś mamie :-)
po 4 dniach bez roweru, dziś jeździło mi się strasznie opornie :-(
a potem w końcu pojechałam odebrać piątkowe RTG :D
no i do Roosmana kupić coś mamie :-)
po 4 dniach bez roweru, dziś jeździło mi się strasznie opornie :-(
Piątek, 20 stycznia 2012
RTG.
- DST 15.42km
- Czas 00:38
- VAVG 24.35km/h
- VMAX 37.24km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 252kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
jutro trza pojechać i odebrać...
Piątek, 20 stycznia 2012
lekarz. ortopeda.
- DST 23.99km
- Czas 01:08
- VAVG 21.17km/h
- VMAX 42.22km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 393kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
do lekarza. nie zabronił jeździć, powiedział tylko, że mam uważać, bo jest ślisko, i żebym się nie wywracała. no i ten też chce mnie kroić!
Czwartek, 19 stycznia 2012
prądy.
- DST 21.06km
- Teren 5.00km
- Czas 01:01
- VAVG 20.71km/h
- VMAX 33.35km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 361kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
na razie koniec prądów. jutro lekarz.
Środa, 18 stycznia 2012
prądy.
- DST 20.36km
- Teren 5.00km
- Czas 01:00
- VAVG 20.36km/h
- VMAX 38.35km/h
- Temperatura -3.0°C
- Kalorie 328kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!
pada śnieg, pada śnieg...
pada śnieg, pada śnieg...
Człowiek się uczy całe życie! :-)
- DST 36.46km
- Teren 1.00km
- Czas 01:49
- VAVG 20.07km/h
- VMAX 43.42km/h
- Temperatura -5.0°C
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
a przyjechał tylko B.B. :-)
no i wyszły takie tam różne rozmowy o wszystkim, z czego dowiedziałam się kilku rzeczy!
np.: Gruba Kaśka! to ich są tam dwie??
no i wyszły takie tam różne rozmowy o wszystkim, z czego dowiedziałam się kilku rzeczy!
np.: Gruba Kaśka! to ich są tam dwie??
Wtorek, 17 stycznia 2012
prądy i fryzjer.
- DST 20.68km
- Teren 1.00km
- Czas 00:59
- VAVG 21.03km/h
- VMAX 34.24km/h
- Temperatura -5.0°C
- Kalorie 420kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
opornie mi się dziś jechało.
nie wiem co się dzieje z edmundem. zarówno nowa wersja free i pro ścinają i nie łapią śladu tak jak trzeba. gps włączony pod domem, a ślad zaczyna sie od górczewskiej... i jeszcze jak chamsko pościnał moją trasę...
nie wiem co się dzieje z edmundem. zarówno nowa wersja free i pro ścinają i nie łapią śladu tak jak trzeba. gps włączony pod domem, a ślad zaczyna sie od górczewskiej... i jeszcze jak chamsko pościnał moją trasę...
Poniedziałek, 16 stycznia 2012
wieczornie z Drexem.
- DST 22.13km
- Teren 4.00km
- Czas 01:07
- VAVG 19.82km/h
- VMAX 41.09km/h
- Temperatura -2.0°C
- Kalorie 361kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Fortu Bema - dołączyć do Drex.
Później obraliśmy kierunek na Decathlon Reduta :-) w końcu przecenili bitwinowskie bluzki z długim rękawem :-)
Później obraliśmy kierunek na Decathlon Reduta :-) w końcu przecenili bitwinowskie bluzki z długim rękawem :-)