Niedziela, 28 października 2012
Białołęka :D
- DST 56.32km
- Teren 25.00km
- Czas 03:36
- VAVG 15.64km/h
- VMAX 35.51km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1528kcal
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
Noooo. Chcieli mnie wykończyć, ja to wiem, ale się nie dałam :D
Umówiliśmy się z Adrianem, Asią i Arturem i Studentem (który się nie pojawił)na las :D
Ciężko było momentami, nie powiem. Śnieg, ślisko na tych moich Smart Samach. Wspinam się pod górę i czuje jak za każdym ruchem pedałów zamiast jechać, koło się buksuje w miejscu :D
Ale zanim wyszłam z domu, myślałam, że więcej gleb zaliczę, było ich b. mało, więc nie jest źle. aczkolwiek jednak byłam najwolniejsza z grupy...
Zacznijmy od początku.
Gdy ja wychodziłam z domu, rodzice prostowali tuje, które się dosłownie położyły pod naporem tego ciężkiego śniegu. Do czego służą liny holownicze? Bo na pewno nie do holowania aut...
Miejsce zbiórki... Tak wymownie, pod Mostem :D
To na zdjęciu to bardzo łatwy odcinek śnieżnego, leśnego szlaku.
Z lasu wyjechaliśmy jak już się ściemniło i pognaliśmy znów do Araba. Mi potrzebny był klin :D
W drodze do domu, nad wjazdem na S8... Ej,. bez jaj. To mogło być możliwe, że ktoś nie zauważył że przyszła zima?
Test czołówki z Biedronki za 19,90, w komplecie z bateriami :D
ZAJEBISTA JEST!!!
W drodze do domu wstąpiłam jeszcze na 3s do Adriana - niestety tego dzisiejszego dnia zaczęły kręcić mi się moje obydwa gripy i jeździło mi się chujowo, bo to chujowe uczucie jak wszystko Ci się kręci :D więc Adrian pożyczył mi jakieś tam przykręcane, z różowymi końcówkami ^^ będą pasować tylko do Szczęśliwego Słonika :D
Umówiliśmy się z Adrianem, Asią i Arturem i Studentem (który się nie pojawił)na las :D
Ciężko było momentami, nie powiem. Śnieg, ślisko na tych moich Smart Samach. Wspinam się pod górę i czuje jak za każdym ruchem pedałów zamiast jechać, koło się buksuje w miejscu :D
Ale zanim wyszłam z domu, myślałam, że więcej gleb zaliczę, było ich b. mało, więc nie jest źle. aczkolwiek jednak byłam najwolniejsza z grupy...
Zacznijmy od początku.
Gdy ja wychodziłam z domu, rodzice prostowali tuje, które się dosłownie położyły pod naporem tego ciężkiego śniegu. Do czego służą liny holownicze? Bo na pewno nie do holowania aut...
Miejsce zbiórki... Tak wymownie, pod Mostem :D
To na zdjęciu to bardzo łatwy odcinek śnieżnego, leśnego szlaku.
Z lasu wyjechaliśmy jak już się ściemniło i pognaliśmy znów do Araba. Mi potrzebny był klin :D
W drodze do domu, nad wjazdem na S8... Ej,. bez jaj. To mogło być możliwe, że ktoś nie zauważył że przyszła zima?
Test czołówki z Biedronki za 19,90, w komplecie z bateriami :D
ZAJEBISTA JEST!!!
W drodze do domu wstąpiłam jeszcze na 3s do Adriana - niestety tego dzisiejszego dnia zaczęły kręcić mi się moje obydwa gripy i jeździło mi się chujowo, bo to chujowe uczucie jak wszystko Ci się kręci :D więc Adrian pożyczył mi jakieś tam przykręcane, z różowymi końcówkami ^^ będą pasować tylko do Szczęśliwego Słonika :D
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj