Piątek, 8 lipca 2011
R.! :*, Lula i Rembridź :P
- DST 68.78km
- Teren 2.00km
- Czas 02:47
- VAVG 24.71km/h
- VMAX 56.82km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
pojechałam spotkać się z moim R.! :* pod Arkadią i na żelki :D
W tzw międzyczasie zadzwonił Drex, że będą standardowo Lulać... i przyjechał po mnie :P o 22:00 znaleźliśmy się na Pl. Zamkowym (dzwonił Czarny), żeby zobaczyć mega kompromitację podpinającą się pod Masę Krytyczną, czyli LajtRower Nocny. Oczywiście uczestników LRM było... yyy... dwóch i tylko jeden przyjechał na czas... Potem ruszyliśmy nasze dupki żeby odprowadzić Woydzia i Lakianę do domu i pojechaliśmy do Rembertowa w składzie: ja, Drex i Czarny. :-)
Jazda troszkę naokoło, kawałek przez las... Fajny lasek :D
Powrót na Zamkowy ok 3:00. a tam tez mieliśmy jazdę z mega najebanym kolesiem na rowerze... nie zauważył schodów i zrobił JEB! kurna, kawał maszynki, spdziki.... a najebany tak, że siedzieć w pionie nie mógł :/ chyba nic mu się nie stało :P a potem do domu! fajnie się wraca jak świta ^^*
* txt w większości made by Drex :P
W tzw międzyczasie zadzwonił Drex, że będą standardowo Lulać... i przyjechał po mnie :P o 22:00 znaleźliśmy się na Pl. Zamkowym (dzwonił Czarny), żeby zobaczyć mega kompromitację podpinającą się pod Masę Krytyczną, czyli LajtRower Nocny. Oczywiście uczestników LRM było... yyy... dwóch i tylko jeden przyjechał na czas... Potem ruszyliśmy nasze dupki żeby odprowadzić Woydzia i Lakianę do domu i pojechaliśmy do Rembertowa w składzie: ja, Drex i Czarny. :-)
Jazda troszkę naokoło, kawałek przez las... Fajny lasek :D
Powrót na Zamkowy ok 3:00. a tam tez mieliśmy jazdę z mega najebanym kolesiem na rowerze... nie zauważył schodów i zrobił JEB! kurna, kawał maszynki, spdziki.... a najebany tak, że siedzieć w pionie nie mógł :/ chyba nic mu się nie stało :P a potem do domu! fajnie się wraca jak świta ^^*
* txt w większości made by Drex :P
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj