Informacje

  • Wszystkie kilometry: 58136.44 km
  • Km w terenie: 4832.53 km (8.31%)
  • Czas na rowerze: 263d 00h 15m
  • Prędkość średnia: 8.89 km/h
  • Więcej informacji.

Odwiedziło mnie już kilka osób :-)

Darmowy licznik odwiedzin
(licznik od 05.10.2014r.)

Zaliczone gminy



Roczne statystyki

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl 2007 button stats bikestats.pl

Moje rowery


Szukaj


Znajomi


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anna.bikestats.pl

Archiwum


Linki


Piątek, 11 marca 2011 Kategoria Nocny Rower

eNeR "Kto nas grzeje?" :-)

  • DST 79.01km
  • Czas 03:30
  • VAVG 22.57km/h
  • VMAX 47.29km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Niuniek
  • Aktywność Jazda na rowerze

dom - plac zamkowy - metropolitan - ciepłownia wola - elektrociepłownia żerań - elektrociepłownia kawęczyn- elektrociepłownia siekierki - metropolitan - dom :-) to tak bardzo w skrócie.

na metropolitanie spotkało się 18 rowerzystów. Woydzio jako że zaliczył glebę pod samym metro i popsuł sobie kolano, zakończył eNeRa już tam. jako że ja chwilę z nim postałam i poczekałam, musiałam gonić NR. Oni Kasprzaka, a ja Wolską. spotkaliśmy się przy Redutowej. CEL - ciepłownia Wola. Następnie obraliśmy CEL - elektrociepłownię Żerań. pojechaliśmy powstańców śląskich, generała maczka i aleją armii krajowej na most grota. zatrzymaliśmy się na modlińskiej przy elektrowni, gdzie znaleźliśmy kładkę, na która się wspięliśmy :D
Spod elektrociepłowni podjechaliśmy na drogę techniczną wzdłuż torów kolejowych kierując się na rondo Starzyńskiego <gdzie zaliczyłam spektakularną glebę, opona wpadła w wąską, długą dziurę i bęc. Mega krwiak na udzie, no uderzył mnie aparat, zdarta skóra pod kolanem i przetarty ochraniach od buta. A aparat? Cały! Mimo że centralnie na niego całym ciężarem ciała upadłam :D te Canony są nieśmiertelne :D>. później przez żabę, świętego wincentego, kondratowicza, łodygową i chełmżyńską pod kolejny nasz CEL - elektrociepłownię Kawęczyn. Następnie pojechaliśmy do marsa, na most siekierkowski i pod ostatni CEL – elektrociepłownię Siekierki. Następnie do czerniakowskiej, chełmską, dolną, puławską, Szucha, alejami ujazdowskimi, nowym światem pod metropolitana. Stamtąd grzybowską, żelazną, solidarności, górczewską i do domciu!!!

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl