Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2014
Dystans całkowity: | 781.44 km (w terenie 315.50 km; 40.37%) |
Czas w ruchu: | 38:14 |
Średnia prędkość: | 20.44 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.35 km/h |
Suma podjazdów: | 2259 m |
Suma kalorii: | 22465 kcal |
Liczba aktywności: | 36 |
Średnio na aktywność: | 21.71 km i 1h 03m |
Więcej statystyk |
Puszcza Kamieniecka, Treblinka i wały nadbużańskie
- DST 141.29km
- Teren 85.00km
- Czas 07:13
- VAVG 19.58km/h
- VMAX 47.10km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 5000kcal
- Podjazdy 209m
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
gps
Dzień się zaczął źle - telefon nie chciał mi nigdzie znaleźć GPSa, przez co track dostałam od Mariusza, a dojazdów na pociąg, z pociągu, etc nie ma :(
O 8:27 ruszyliśmy pociągiem do Sadownej Węgrowskiej. Stamtąd, jak zwykle, naokoło, na pociąg do Tłuszcza.

Pierwsza przeszkoda :-) © annaw

A zaraz chwilę później już zaczynają się pola © annaw

"Aniu, wybierz którą drogą pojedziemy" :D © annaw

No to pojechaliśmy :D © annaw

Nadbużański Park Krajobrazowy © annaw

Muchomorki! © annaw

Muchomorki! © annaw

Czy jest gdzieś piękniej????? © annaw

To dopiero początek © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

O, jadę pierwsza, niemożliwe! A nie, możliwe, bo to asfalt :D © annaw

Znów ciągnę, bo.... to asfalt! Naprawdę brakuje mi szosy do treningów © annaw

Na wał! © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Jedzie pociąg z daleka, a Anna nie ucieka! © annaw

UPS, Intercity © annaw

No więc zapaliło się czerwone na semaforze, więc chyba mamy chwilke żeby przesdostać się na drugą stronę Bugu :-) © annaw

I będąc w tym momencie, tuż przed mostem był już następny pociąg © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Tam jest PRZE PIĘ KNIE! © annaw

Tak tak, wiem, nie miałam sił © annaw

Byczki © annaw

Siły za to odzyskiwałam na asfalcie © annaw

Damy wśród 6 mężczyzn:D © annaw

Szlak Świętego Jakkuba © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

UFFFFF, zmieściłam się obok drzewa! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw
A potem sprintem do Tłuszcza. Na kebab i pociąg.
A w Warszawie do domu przez żoliborz.
Dla odważnych - fot było dużo.
Połowa z nich jest u mnie na fb: wybrane zdjęcia na fb
A tu są wszystkie: wszystkie zdjęcia picasa
Dzień się zaczął źle - telefon nie chciał mi nigdzie znaleźć GPSa, przez co track dostałam od Mariusza, a dojazdów na pociąg, z pociągu, etc nie ma :(
O 8:27 ruszyliśmy pociągiem do Sadownej Węgrowskiej. Stamtąd, jak zwykle, naokoło, na pociąg do Tłuszcza.

Pierwsza przeszkoda :-) © annaw

A zaraz chwilę później już zaczynają się pola © annaw

"Aniu, wybierz którą drogą pojedziemy" :D © annaw

No to pojechaliśmy :D © annaw

Nadbużański Park Krajobrazowy © annaw

Muchomorki! © annaw

Muchomorki! © annaw

Czy jest gdzieś piękniej????? © annaw

To dopiero początek © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

Treblinki, Hitlerowski Obóz Zagłady © annaw

O, jadę pierwsza, niemożliwe! A nie, możliwe, bo to asfalt :D © annaw

Znów ciągnę, bo.... to asfalt! Naprawdę brakuje mi szosy do treningów © annaw

Na wał! © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Jedzie pociąg z daleka, a Anna nie ucieka! © annaw

UPS, Intercity © annaw

No więc zapaliło się czerwone na semaforze, więc chyba mamy chwilke żeby przesdostać się na drugą stronę Bugu :-) © annaw

I będąc w tym momencie, tuż przed mostem był już następny pociąg © annaw

Wałem wzdłuż Bugu © annaw

Tam jest PRZE PIĘ KNIE! © annaw

Tak tak, wiem, nie miałam sił © annaw

Byczki © annaw

Siły za to odzyskiwałam na asfalcie © annaw

Damy wśród 6 mężczyzn:D © annaw

Szlak Świętego Jakkuba © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

UFFFFF, zmieściłam się obok drzewa! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw

Szkoda słów. Piękność! © annaw
A potem sprintem do Tłuszcza. Na kebab i pociąg.
A w Warszawie do domu przez żoliborz.
Dla odważnych - fot było dużo.
Połowa z nich jest u mnie na fb: wybrane zdjęcia na fb
A tu są wszystkie: wszystkie zdjęcia picasa
Piątek, 12 września 2014
do domu
- DST 6.35km
- Czas 00:19
- VAVG 20.05km/h
- VMAX 30.30km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 175kcal
- Sprzęt Świnka Peppa
- Aktywność Jazda na rowerze

Możliwe że to o koło i jakimś cudem nie zauważyłam ??
Piątek, 12 września 2014
do pracy
- DST 7.15km
- Czas 00:20
- VAVG 21.45km/h
- VMAX 35.50km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 197kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 września 2014
do domu
- DST 1.96km
- Czas 00:06
- VAVG 19.60km/h
- VMAX 25.40km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 54kcal
- Sprzęt Świnka Peppa
- Aktywność Jazda na rowerze
żeby nie było wpisu na 0,75 km, pojechałam z lekka naokoło :D
Czwartek, 11 września 2014
do księgarni
- DST 7.65km
- Czas 00:22
- VAVG 20.86km/h
- VMAX 28.60km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 211kcal
- Sprzęt Świnka Peppa
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 września 2014
w końcu do pracy do US.....
- DST 7.36km
- Czas 00:20
- VAVG 22.08km/h
- VMAX 32.70km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 203kcal
- Sprzęt Świnka Peppa
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobolew, Wilga i Stara Huta
- DST 128.60km
- Teren 60.00km
- Czas 06:00
- VAVG 21.43km/h
- VMAX 38.68km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 3409kcal
- Podjazdy 595m
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
gps
Ehh, cóż to był za piaszczysty dzień :-)
Nie żałuję, nogi cierpiały, mocno cierpiały, ale ból był warty :-) Nie żałuję!!!
Ripley nie dawał się we znaki, dziś dnia następnego nic się nie powiększył ani nie pomniejszył, ALE..... kondycja mocno podupadła. Niby to nie był długi czas, ale jednak :( Trzeba znów wracać do formy!
W skrócie - sił miałam na 60 km (ale dowiedziałam się o tym dużo później), na 70tym km zaczęłam mocno słabnąć i łasic też to widział i podpowiadał mi skróty zamiast zabawy w MTB, po 80tym km wiedziałam że jadę tylko do Otwocka - byleby do SKM i już mi podpowiadał asfaltowe skróty.
W SKM zjedliśmy z Łukaszem burgery, pół godzinny odpoczynek tez dał sporo i już ze Środmieścia pognałam do Rafała, a później do domu :)

Jeszcze uśmiechnięta, to dopiero pierwsze kilometry :) © annaw

Jeszcze uśmiechnięta, to dopiero pierwsze kilometry :) © annaw

Jeszcze uśmiechnięta, to dopiero pierwsze kilometry :) © annaw

Widoczki © annaw

W tle elektrownia Kozienice © annaw

Jak pięknie!! To Wisła? Niemożliwe! © annaw

Jak pięknie!! To Wisła? niemożliwe! © annaw

Niektóre rowery słuchają się i stoją same, niektore potzrebowały podpórek :P © annaw

Muszelka © annaw

To kto odważny wejść do Wisły? © annaw

To kto odważny wejść do Wisły? © annaw

To kto odważny wejść do Wisły? © annaw

To kto odważny wejść do Wisły? © annaw

Środek rzeki :) © annaw

Sweeeeeeeeeeeeet © annaw

O, już wiem skąd mam tyle piachu we włosach :) © annaw

Próba © annaw

Utzrymać się w pionie na tym piasku bylo trudno, wjechać do Wisły też © annaw

Ale walczyłam i wywalczyłam :) © annaw

Świetny ten piach! © annaw

Groszek też się opalał :) © annaw

Idzie jesień:( © annaw

I znów czas w drogę © annaw

Dobrze, ze byczek za nami nie pobiegł, dużo czerwonego było :D © annaw

Wrzosy! Grzyby! © annaw

Skurcza © annaw

Http://pl.wikipedia.org/wiki/Skurcza © annaw

Http://pl.wikipedia.org/wiki/Skurcza © annaw

Http://pl.wikipedia.org/wiki/Skurcza © annaw

To co zostało z mostu © annaw

Droga do "mostu" © annaw

Pasażer na gapę! © annaw

Skansen © annaw

Wszyscy chłopcy i dziewczynki znaleźli coś dla siebie :) © annaw

Wszyscy chłopcy i dziewczynki znaleźli coś dla siebie :) © annaw

Groszek nie dał rady pociągnąć :P © annaw

Wszyscy chłopcy i dziewczynki znaleźli coś dla siebie :) © annaw

I znów w drogę... ile można na tym rowerze? © annaw

Trochę mnie wytrzęsło na tych kamieniach, a było ich całkiem sporo © annaw

O, nie jestem ostatnia! © annaw

Znów mostek, przez Wilgę © annaw

Fajna rzeczka! © annaw

Fajna rzeczka! © annaw
DZIEŃ BYŁ JAK ZWYKLE FANTASTYYCZNY!!!
na pociąg:
wycieczka główna:
do Rafała:
do domu:
Ehh, cóż to był za piaszczysty dzień :-)
Nie żałuję, nogi cierpiały, mocno cierpiały, ale ból był warty :-) Nie żałuję!!!
Ripley nie dawał się we znaki, dziś dnia następnego nic się nie powiększył ani nie pomniejszył, ALE..... kondycja mocno podupadła. Niby to nie był długi czas, ale jednak :( Trzeba znów wracać do formy!
W skrócie - sił miałam na 60 km (ale dowiedziałam się o tym dużo później), na 70tym km zaczęłam mocno słabnąć i łasic też to widział i podpowiadał mi skróty zamiast zabawy w MTB, po 80tym km wiedziałam że jadę tylko do Otwocka - byleby do SKM i już mi podpowiadał asfaltowe skróty.
W SKM zjedliśmy z Łukaszem burgery, pół godzinny odpoczynek tez dał sporo i już ze Środmieścia pognałam do Rafała, a później do domu :)

Jeszcze uśmiechnięta, to dopiero pierwsze kilometry :) © annaw

Jeszcze uśmiechnięta, to dopiero pierwsze kilometry :) © annaw

Jeszcze uśmiechnięta, to dopiero pierwsze kilometry :) © annaw

Widoczki © annaw

W tle elektrownia Kozienice © annaw

Jak pięknie!! To Wisła? Niemożliwe! © annaw

Jak pięknie!! To Wisła? niemożliwe! © annaw

Niektóre rowery słuchają się i stoją same, niektore potzrebowały podpórek :P © annaw

Muszelka © annaw

To kto odważny wejść do Wisły? © annaw

To kto odważny wejść do Wisły? © annaw

To kto odważny wejść do Wisły? © annaw

To kto odważny wejść do Wisły? © annaw

Środek rzeki :) © annaw

Sweeeeeeeeeeeeet © annaw

O, już wiem skąd mam tyle piachu we włosach :) © annaw

Próba © annaw

Utzrymać się w pionie na tym piasku bylo trudno, wjechać do Wisły też © annaw

Ale walczyłam i wywalczyłam :) © annaw

Świetny ten piach! © annaw

Groszek też się opalał :) © annaw

Idzie jesień:( © annaw

I znów czas w drogę © annaw

Dobrze, ze byczek za nami nie pobiegł, dużo czerwonego było :D © annaw

Wrzosy! Grzyby! © annaw

Skurcza © annaw

Http://pl.wikipedia.org/wiki/Skurcza © annaw

Http://pl.wikipedia.org/wiki/Skurcza © annaw

Http://pl.wikipedia.org/wiki/Skurcza © annaw

To co zostało z mostu © annaw

Droga do "mostu" © annaw

Pasażer na gapę! © annaw

Skansen © annaw

Wszyscy chłopcy i dziewczynki znaleźli coś dla siebie :) © annaw

Wszyscy chłopcy i dziewczynki znaleźli coś dla siebie :) © annaw

Groszek nie dał rady pociągnąć :P © annaw

Wszyscy chłopcy i dziewczynki znaleźli coś dla siebie :) © annaw

I znów w drogę... ile można na tym rowerze? © annaw

Trochę mnie wytrzęsło na tych kamieniach, a było ich całkiem sporo © annaw

O, nie jestem ostatnia! © annaw

Znów mostek, przez Wilgę © annaw

Fajna rzeczka! © annaw

Fajna rzeczka! © annaw
DZIEŃ BYŁ JAK ZWYKLE FANTASTYYCZNY!!!
na pociąg:
wycieczka główna:
do Rafała:
do domu:
Czwartek, 4 września 2014
gadżeciki!
dalej jestem w rowerowej rozsypce, ale drobiazgi rowerowe mile widziane są zawsze :-)
