Informacje

  • Wszystkie kilometry: 55434.18 km
  • Km w terenie: 4832.53 km (8.72%)
  • Czas na rowerze: 249d 06h 57m
  • Prędkość średnia: 8.93 km/h
  • Więcej informacji.

Odwiedziło mnie już kilka osób :-)

Darmowy licznik odwiedzin
(licznik od 05.10.2014r.)

Zaliczone gminy



Roczne statystyki

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl 2007 button stats bikestats.pl

Moje rowery


Szukaj


Znajomi


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anna.bikestats.pl

Archiwum


Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:594.99 km (w terenie 234.58 km; 39.43%)
Czas w ruchu:34:10
Średnia prędkość:17.41 km/h
Maksymalna prędkość:65.75 km/h
Suma kalorii:22489 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:29.75 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Czwartek, 18 lipca 2013

do R.!

  • DST 17.29km
  • Czas 00:40
  • VAVG 25.93km/h
  • VMAX 36.88km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 452kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

zawieźć mu wszystkie tomy Pana Lodowego Ogrodu i troszkę naprawić telefon :P

do:


z:

Czwartek, 18 lipca 2013

DO i Z pracy!

  • DST 7.27km
  • Czas 00:25
  • VAVG 17.45km/h
  • VMAX 31.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 195kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Normalnie szok, o 16 na Lindleya stały AŻ 3 Vitki!

W tych japonkach jeszcze na rowerze nie jeździłam :D © annaw


Rano standardowo naokoło, po pracy zresztą też :-)

no i otworzyli nową nitkę Jana Pawła w kierunku Żoli, już nie ma łuku, tylko na wprost :D

No i w japonkach, na Vitku, wyprzedziłam laskę w adidasach, sportowym stroju, kasku itp na góralu.... :D Jest moc!


Do:


Z:

Środa, 17 lipca 2013

do pracy!

  • DST 4.25km
  • Czas 00:14
  • VAVG 18.21km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 114kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze

trampki w kwiatki, kolorowa koszula..... :-)

Niedziela, 14 lipca 2013

Objazd trasy VII Memoriału Bercika

  • DST 70.69km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:51
  • VAVG 18.36km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1838kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze


Sobota, 13 lipca 2013

Zaplatanie kółka i R.

  • DST 21.31km
  • Czas 01:00
  • VAVG 21.31km/h
  • VMAX 36.53km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 549kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miały być zaplecione kółka obydwa nowe, ale jednak z Bamem źle obliczyliśmy długość szprych. Zapletliśmy z Adrianem tylne nowe kółko tylko, a szprychy na przednie muszę wymienić na dłuższe :-)

Chyba spodobało mi się bycie tragarzem :-) © annaw


Jak widać, obręcz pękła jeszcze tu © annaw


1.


2.


3.

Piątek, 12 lipca 2013 | Uczestnicy

Rowerowe zakupy i R.! :* Czyli brygada RR!!!

  • DST 50.32km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:34
  • VAVG 19.61km/h
  • VMAX 41.09km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1408kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ojj, się nalatałam i nadźwigałam dziś :-)

Do Bike Salonu na Ostrobramską do Bama po obręcze i inne duperele. Po drodze chciałam wyjąć kasę z bankomatu, ale mBank nie działał i się nalatałam i najeździłam za placówką w której wypłacę w kasie :-) Potem tak pojechałam, że się zamotałam i pojechałam z "lekka" naokoło. No ale cóż - bywa. Jak to mawia Pani z kacelarii z I US - Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach :-)
Mam tylko nadzieję, że z Bamem obliczyliśmy dobrą długość szprych :D

Pragnę jeszcze zauważyć, że z racji pękniętej obręczy i braku narzędzi, jeździłam dziś na starym kole ze starą kasetą (nowa jest w kole z pękniętą obręczą) - przyjemność z jazdy żadna, bo na kasecie połowa zębatek nie przyjmuje nowego łańcucha :-) także dziś jeździłam tylko na przełożeniach 1x8, 2x8 i 3x8 :-) tu nie przeskakiwało i nic nie szurało :P

Zaplatanie miało być początkowo dziś, ale wyszło że jednak nie dziś, więc z całym tym bałaganem pojechałam do R. :-)

Zapowiadali deszcz, potem icm się wycofał, ale momentami zapowiadało się na oberwanie chmury :-) © annaw


A taka tam słit focia z całym dobytkiem na plecach :D © annaw


A wieczorkiem z całym dobytkiem do domu. W domu pierwsze co zrobiłam, to poleciałam po wagę :D

No, to się nadźwigałam dziś, nie ma co © annaw


W plecaku jest standardowa zawartość, zapas dętek, podstawowe narzędzia, kurtka na deszcz, portfel, dokumenty, klucze i inne takie.... PLUS: całe tylne koło, 2 obręcze, piasta przód, komplet szprych na 2 koła, ulock (który de facto waży najwięcej z tego wszystkiego), butelka z piwem....

Tam:


I z powrotem:

Czwartek, 11 lipca 2013

Przychodnia i US

  • DST 19.43km
  • Czas 01:05
  • VAVG 17.94km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 523kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze

No więc dziś spacerek po Vitka, Vitkiem znów na Świętokrzyską i spacerek do przychodni. Z przychodni spacerek po Vitka (hahaha, wzięłam tego samego!) i jazda do I US ze wszystkimi papierzyskami. Tam podpisałam co miałam podpisać, i wyszłam i wzięłam Vitka, ale był jakiś felerny, więc na Grzybowskiej wymieniłam na innego. Odstawiłam pod Halą Wola i znów spacerek do domu :-)

A pani doktor z przychodni podobał się naszyjnik i wiedziała co to jest! © annaw


Kolczyki w rowerki tez zauważyła i zaczęła opowiadać jak to Jej syn nosi na ręku łańcuch rowerowy jako bransoletkę :-)

1.

2.

3.

4.

Poniedziałek, 8 lipca 2013

Do przychodni na Vitku

  • DST 17.59km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.59km/h
  • VMAX 31.10km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 474kcal
  • Sprzęt Vitek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Musiałam na Świętokrzyską do przychodni. Także najpierw spacer po Vitka, Vitkiem do centrum, spacerek do przychodni i z powrotem do Vitka, Vitkiem na bemowo i spacer do domu :-)

Bo cholera jasna bilet jednorazowy za 4,4 to porażka. A tu przynajmniej się przewietrzyłam, pospacerowałam, pojeździłam i nie obawiałam że ew. mój rower przypięty do słupa jeszcze stoi :-)

Trampeczki w kwiateczki :D © annaw


Cziki cziki sexi ! © annaw


Zamiast se pojeździć, to trzeba tyrać, ahhhh © annaw


do:


z:

Środa, 3 lipca 2013

Lasek Lindego, Bielański i takie tam :-)

  • DST 30.30km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 19.76km/h
  • VMAX 38.35km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 850kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

no, z Adrianem mniej więcej wyznaczyliśmy punkty na sobotę. potem Adrian przyszlifował mi troszkę korbę, bo się dzieją dziwne rzeczy. a potem pojechałam do R. zawieźć mu Jego przesyłkę, co to w drodze do lasku lindego wyjęłam z paczkomata :-)

No, i odkryłam dziś coś takiego.....


fajnie, nie?

do:


z:

Poniedziałek, 1 lipca 2013

załatwianie sprawunków i R. :-)

  • DST 23.11km
  • Czas 01:00
  • VAVG 23.11km/h
  • VMAX 39.68km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 614kcal
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

No, myślałam że z nogami będzie dziś źle, a nie było wcale aż tak strasznie :-)

W trakcie tych jazd spotkana aż 6stka znajomych rowerowych i nie rowerowych, ale na rowerze, wypas!

Ludzie, na rowery!!!

do:


z standardowo:

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl