Wtorek, 24 lipca 2012
do skupu z pytaniem
- DST 4.96km
- Czas 00:12
- VAVG 24.80km/h
- VMAX 31.70km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 120kcal
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jak mówiłam wczoraj, tak zrobiłam. pojechałam się zapytać po ile i czy wogóle makulaturę skupują. skupowali więc wróciłam do domu, wpakowałam do samochodu i zawiozłam. na 2 razy, bo moje Złotko mam już problemy z podwoziem, sprężynami i takie tam :-)
1. transport - 209 kg.
2. transport - 198 kg.
zatankuje za to coś około pół baku paliwa :D
A TERAZ MISTRZ PROGRAMU!
Jadę sobie i jadę ul. Olbrachta.... Laska (na oko ponad 3 dychy, w stroju ładnym i eleganckim) wychodzi na ulicę i się mnie pyta czy mam prawo jazdy (chciałam ją olać jak reszta kierowców :D) ale się zlitowałam, zatrzymałam i zapytałam o co chodzi :D no więc:
M. (Magda jej na imię) - Masz prawo jazdy?
A. - Mam :D
M. - Zaparkujesz mi? Popilnuję Ci roweru! <mina i oczy jak u Kota ze Szreka i do tego błagalnie ułożone ręce>
A. - eee, no, dobra :D <już zaczynam się w duchu śmiać i zadawać pytanie, czy to będzie łatwe w spdach :D>
M. boże, dzięki, dzięki, dzięki!
A parkuje. chodziło o kopertę, tylko że laska tak parkowała, że nie była w stanie przytulić się do krawężnika i odstawała na pół metra. Udało mi się :-)
M. - A możesz tak zaparkować, żebym mogła później wyjechać?
A. - Mogę :D
A zaparkowała i wysiadła.
M. DZIĘKI, DZIĘKI, DZIĘKI! CO JA BYM BEZ CIEBIE ZROBIŁA! (czy jakoś tak to szło) :-)
A z M się pożegnały, życzyły sobie miłego dnia, A wsiadła na rower i pojechała dalej... płacząc ze śmiechu :D
Mistrzem parkowania nie jestem, to fakt, a Fiat Bravo jest beznadziejny :P usiadłam i czułam się jakbym tyłkiem szorowała po asfalcie. nie ma to jak podwyższona kanapka w citroenie berlingo :D
Tadam!
1. transport - 209 kg.
2. transport - 198 kg.
zatankuje za to coś około pół baku paliwa :D
A TERAZ MISTRZ PROGRAMU!
Jadę sobie i jadę ul. Olbrachta.... Laska (na oko ponad 3 dychy, w stroju ładnym i eleganckim) wychodzi na ulicę i się mnie pyta czy mam prawo jazdy (chciałam ją olać jak reszta kierowców :D) ale się zlitowałam, zatrzymałam i zapytałam o co chodzi :D no więc:
M. (Magda jej na imię) - Masz prawo jazdy?
A. - Mam :D
M. - Zaparkujesz mi? Popilnuję Ci roweru! <mina i oczy jak u Kota ze Szreka i do tego błagalnie ułożone ręce>
A. - eee, no, dobra :D <już zaczynam się w duchu śmiać i zadawać pytanie, czy to będzie łatwe w spdach :D>
M. boże, dzięki, dzięki, dzięki!
A parkuje. chodziło o kopertę, tylko że laska tak parkowała, że nie była w stanie przytulić się do krawężnika i odstawała na pół metra. Udało mi się :-)
M. - A możesz tak zaparkować, żebym mogła później wyjechać?
A. - Mogę :D
A zaparkowała i wysiadła.
M. DZIĘKI, DZIĘKI, DZIĘKI! CO JA BYM BEZ CIEBIE ZROBIŁA! (czy jakoś tak to szło) :-)
A z M się pożegnały, życzyły sobie miłego dnia, A wsiadła na rower i pojechała dalej... płacząc ze śmiechu :D
Mistrzem parkowania nie jestem, to fakt, a Fiat Bravo jest beznadziejny :P usiadłam i czułam się jakbym tyłkiem szorowała po asfalcie. nie ma to jak podwyższona kanapka w citroenie berlingo :D
Tadam!
Komentarze
Na prowincji, za taki towarek, dostałabyś "na waciki" ;D
Bodajże 15gr/kg...
A kobiet proszących o zaparkowanie ich fury widuję sporo, mimo że nie mam gdzie. ;D
Dla mnie miszczyniami są 2 dziewczyny (17 i 19 l. bodajże), proszące obcych ludzi o wyjechanie (tyłem) z ich własnej posesji. Przejazd ponad 2m szeroki, a wyjazd na pustą polną drogę... mors - 18:18 czwartek, 2 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj
Bodajże 15gr/kg...
A kobiet proszących o zaparkowanie ich fury widuję sporo, mimo że nie mam gdzie. ;D
Dla mnie miszczyniami są 2 dziewczyny (17 i 19 l. bodajże), proszące obcych ludzi o wyjechanie (tyłem) z ich własnej posesji. Przejazd ponad 2m szeroki, a wyjazd na pustą polną drogę... mors - 18:18 czwartek, 2 sierpnia 2012 | linkuj