Piątek, 19 sierpnia 2011
to tu, to tam i walka z wmordewindem i heroiczna akcja ratowania sygnalizatora :D
- DST 60.52km
- Czas 02:29
- VAVG 24.37km/h
- VMAX 51.63km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Niuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
prawie udało mi się odebrać Drexa z deca na okęciu, prawie, bo wyjechał mi na przeciw i zabrakło mi kilkuset metrów do deca :D potem metropolitan, kebs, odebrać Olafa, pokręcić się, z Drexem na chwilę do domu, do Arkadii (na górczewskiej złapaliśmy Hajabusę -> "no jak widziałem że ktoś tak zapierdala tu, to musiał być to ktoś od nas" - tekścior jak nas złapał :D), odebrać Czarnego z tyry, odprowadzić Hajabusę na okopową, na starówkę i do domu :-)
a w drodze do domu ratowaliśmy sygnalizator :D
a w drodze do domu ratowaliśmy sygnalizator :D
Komentarze
Jaki z tego wniosek? Ania musi kupić szosę. (tip: w Decu taka jak moja kosztuje teraz 1199 plnów) :P
drex - 15:29 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj
"no jak widziałem że ktoś tak zapierdala tu, to musiał być to ktoś od nas": Gwoli wyjaśnienia- miałem na liczniku 60 km/h na Górczewskiej przy Moczydle. ;)
drex - 09:24 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj
Komentuj