Informacje

  • Wszystkie kilometry: 58207.45 km
  • Km w terenie: 4832.53 km (8.30%)
  • Czas na rowerze: 263d 12h 51m
  • Prędkość średnia: 8.88 km/h
  • Więcej informacji.

Odwiedziło mnie już kilka osób :-)

Darmowy licznik odwiedzin
(licznik od 05.10.2014r.)

Zaliczone gminy



Roczne statystyki

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl 2007 button stats bikestats.pl

Moje rowery


Szukaj


Znajomi


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anna.bikestats.pl

Archiwum


Linki


Niedziela, 10 sierpnia 2014 | Uczestnicy Kategoria 100! seteczka!, cykloza - wycieczki z Łasicem

Trasa XC w Wieliszewie, Łąki Krubieńskie i Kampinos

  • DST 122.59km
  • Teren 70.00km
  • Czas 06:02
  • VAVG 20.32km/h
  • VMAX 38.69km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 3319kcal
  • Podjazdy 391m
  • Sprzęt Groszek
  • Aktywność Jazda na rowerze

gps


Zaczęło się dobrze, bo nie trzeba było wstawać skoro świt, bo zbiórka o 11 :-)

Plan był prosty i przyjemny.

Wałem wzdłuż Wisły po tej złej stronie miasta ;-)
Wałem wzdłuż Wisły po tej złej stronie miasta ;-) © annaw

Wałem wzdłuż Wisły po tej złej stronie miasta ;-)
Wałem wzdłuż Wisły po tej złej stronie miasta ;-) © annaw

Pan Cygaro przyjechał nas odprowadzić kawałek :)
Pan Cygaro przyjechał nas odprowadzić kawałek :) © annaw

Wieliszew. zaraz wjeżdżamy na trasę XC
Wieliszew. zaraz wjeżdżamy na trasę XC © annaw

Czerwony czerwony czerwony...... nie chciałam o nim słyszeć długo, ale jak widać.... on jest wszędzie!
Czerwony czerwony czerwony...... nie chciałam o nim słyszeć długo, ale jak widać.... on jest wszędzie! © annaw

W połowie trasy spotykamy Adriana z Agni i dziećmi. Trochę pogawędek, zabawy z Olcią i ruszamy - Agni razem z nami :-)

Trochę nas smaży :D
Trochę nas smaży :D © annaw

Sklepy. w ten upał lody i cola rządzą :-)
Sklepy. w ten upał lody i cola rządzą :-) © annaw

Narew! Jak tam było pięknie
Narew! Jak tam było pięknie © annaw

O! Idealne miejsce na naszą miejscówkę!
O! Idealne miejsce na naszą miejscówkę! © annaw

Cudny widok
Cudny widok © annaw

Jezu, jaka ciepła woda!
Jezu, jaka ciepła woda! © annaw

Można tam było stać i stać
Można tam było stać i stać © annaw

Machiny grzecznie leżą i też odpoczywają ;]
Machiny grzecznie leżą i też odpoczywają ;] © annaw

Regeneracja
Regeneracja © annaw

Popas
Popas © annaw

W takim upale wchodzi się do rzeki i moczy się wszystko co sie da, rękawiczki, buffy
W takim upale wchodzi się do rzeki i moczy się wszystko co sie da, rękawiczki, buffy © annaw

Skoro Łukasz się nie chce zmoczyć, to my zmoczymy Łukasza :D
Skoro Łukasz się nie chce zmoczyć, to my zmoczymy Łukasza :D © annaw

Narwiańska plaża
Narwiańska plaża © annaw

Moczenie głowy wszędzie gdzie i jak tylko się da!
Moczenie głowy wszędzie gdzie i jak tylko się da! © annaw

Cudnie. Nie wiem nad czym tak myśleliśmy i co wymyśliliśmy
Cudnie. Nie wiem nad czym tak myśleliśmy i co wymyśliliśmy © annaw

Groszek też by chciał do wody się umyć, ale jeszcze brudaska potrzymam trochę brudnego :-)
Groszek też by chciał do wody się umyć, ale jeszcze brudaska potrzymam trochę brudnego :-) © annaw

Na wał!
Na wał! © annaw

I znów skwar ;]
I znów skwar ;] © annaw

Czas start Łąki Krubieńskie
Czas start Łąki Krubieńskie © annaw

Mimo że to łąki, czasem udało się jechać w cieniu
Mimo że to łąki, czasem udało się jechać w cieniu © annaw

A czasem na słońcu
A czasem na słońcu © annaw

Kwiatki!
Kwiatki! © annaw

Znów ten czerwony i czerwony
Znów ten czerwony i czerwony © annaw

Ta woda nie zachęca do kąpieli :D
Ta woda nie zachęca do kąpieli :D © annaw

Łąki Krubieńskie
Łąki Krubieńskie © annaw

Nie dawno tu był maraton mazowia 24h
Nie dawno tu był maraton mazowia 24h © annaw

Ciągle jechać w stronę słońca :-)
Ciągle jechać w stronę słońca :-) © annaw

Ślicznie tam jest!
Ślicznie tam jest! © annaw

Zakaz kąpieli :(
Zakaz kąpieli :( © annaw

Gonimy facetów
Gonimy facetów © annaw

Ul. Rzeczna
Ul. Rzeczna © annaw

Stare zdjęcia na ścianach.... stary pgr
Stare zdjęcia na ścianach.... stary pgr © annaw

A tam drogie dzieci widać, jak
A tam drogie dzieci widać, jak © annaw

Wkra wpada do Narwii
Wkra wpada do Narwii © annaw

W stronę Czosnka!
W stronę Czosnka! © annaw

Selfie!
Selfie! © annaw

No bo kto inny mógł złapać gumę?
No bo kto inny mógł złapać gumę? © annaw

No kto?
No kto? © annaw

Chwilę później ruszyliśmy. ja zaczynałam już odpływać.
Wogóle od rana to nie był do końca mój dzień. Tyłek po krwawej bolał. Ręce bardzo mi drętwiały. Nie dłonie, tylko całe ręce.
A od momentu wjazdu do KPNu opadłam wogóle z sił - nie miałam nawet żadnej motywacji żeby jeszcze podjeżdżać pod górki. Zero. Nic. Nie i już (a w Wieliszewie udało mi się prawie wszystko! Odpuszczałam tylko te piaskowe :P)

No w każdym bądź razie bardzo mi się nie chciało i ..... wyrosło mi drzewo na ścieżce :(

Jakby to było dziwne, że w Kampinosie wyrastają nagle drzewa :D

Niestety się nie zmieściłam pomiędzy....

I wylądowałam owinięta Groszkiem na glebie......

Ale.

W czasie tego lotu/upadku złapał mnie skurcz w prawej łydce (jak ja to zrobiłam????).
Rozcięłam prawą nogę na łydce z przodu (jest ponad 24h po upadku, a niby taka malutka ranka, a krew się sączy co jakiś czas :P).
Uderzyłam się nie wiem czym w lewą nogę - wewnętrzną część uda przy pachwinie..... Ale to tak, że rozcięłam spodnie, krew z obtarcia się polała i stłukłam (oby tylko!) mięsień. dziś, 24h po, mam MEGA krwiaka, opuchliznę jakby mnie lali i ledwo chodzę.
Tzn chodzę. Po płaskim. Po schodach nóżka za nóżką, bo mam problem. Tak mnie boli ten mięsień, że sama siłą mięśni nogi nie podniosę. 

Skontuzjowana, obolała, ale dosiadam jakoś Groszka
Skontuzjowana, obolała, ale dosiadam jakoś Groszka © annaw


 Prawa noga rozcięta (dobę później krew się jeszcze leje), prawa łydka skurcz, rozdarte spodenki, oby tylko stłuczenie mięśnia plus kolejna rana na lewym udzie
Prawa noga rozcięta (dobę później krew się jeszcze leje), prawa łydka skurcz, rozdarte spodenki, oby tylko stłuczenie mięśnia plus kolejna rana na lewym udzie © annaw

No ale byłam w kampinosie. Musiałam się z niego wydostać o własnych siłach i nogach, bo niby jak inaczej?
Było ciężko wsiąść na rower i tą lewą nogę położyć na pedale - w ruch musiała iść ręka, która podnosiła nogę i nakładała stopę na pedał. Jak już siedziałam wpięta w pedały, to mogłam jechać. Szło całkiem całkiem :-)



Pojechałam do Rafała, umyłam się i zostałam opatrzona - wyłam z bólu gdy spirytus dotykał ran:P nie jestem przyzwyczajona do tego :-)

Rafałek mnie opatrzył :*
Rafałek mnie opatrzył :* © annaw

A później, po obiadku teściowej i krótkiej drzemce, do domu. Poszło też zgrabnie, bo na światłach na ścieżkach rowerowych mogłam się trzymać słupków, sygnalizacji i nie zsiadać z roweru. Oby tylko nie musieć zsiąść z roweru i od nowa na niego wsiadać i zakładać ręką nogę na pedał :D

Sprytne dziecko jestem, poradziłam sobie!



Jak widać, w poniedziałek do pracy na Peppie. Na spokojnie, bez szaleństw, bo nie wiem czy mięsień stłuczony czy coś gorszego.....


Komentarze
spirytus szczególnie tam przy pachwinie wywołał u mnie dreszcze....
Katana1978
- 06:20 wtorek, 12 sierpnia 2014 | linkuj
drastycznie to wygląda to teraz. krwiak gigant, a nogi podnieść dalej nie mogę. a z piszczeli krew się leje :D jakaś dziwna ta sytuacja :D

p.s. nikt jeszcze nie zauważył, że siedzę w męskich bokserkach :D
anna
- 21:45 poniedziałek, 11 sierpnia 2014 | linkuj
Ale drastyczne zdjęcia :P - - życzę szybkiego powrotu do formy :)
Katana1978
- 21:27 poniedziałek, 11 sierpnia 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hwils
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl