Uciekając przed burzą 4, czyli Nieporęt, Kosewko, Czosnów
- DST 118.58km
- Teren 50.00km
- Czas 06:10
- VAVG 19.23km/h
- VMAX 41.13km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 3809kcal
- Podjazdy 643m
- Sprzęt Groszek
- Aktywność Jazda na rowerze
gps
Dziś był ciężki dzień. Wyspałam się, obudziliśmy się z R. 1,5 h przed budzikiem i w sumie nie mieliśmy co z sobą zrobić.
Wyszłam za wcześnie, bo pomyliła mi się godzina zbiórki, więc w drodze pod Rurę trochę kręciłam to tu to tam.
Miało padać i być zimno, nie padało, było mi ciepło a od 14 żarówka z nieba nie schodziła.
Dużo piachu, za dużo. Zmordował mnie strasznie dziś trasą Sławek. Dobrze. Ale czuje się dalej jakbym była co najmniej po 200 km. Zeszłotygodniowe 150km to bułka z masłem w porównaniu z dziś :-)
Także - jestem zmęczona, ale pozytywnie nastawiona ;]
2 tyg temu Sławek pokazał mi Suchedniów, tydzień temu Mazury a dziś Saharę :-) a to wszystko w obrębie jednodniowej wycieczki w okolicach Warszawy :-)
W drodze pod Rurę, pod Ambasadą Chińskiej Republiki Ludowej © annaw
.... zastałam taki oto widok © annaw
W tym roku jeszcze tu nie był ;] © annaw
Dziś też korzystamy z SKM. Prawdopodobne opady motywują do jaknajszybszego opuszczenia Warszawy © annaw
W skm © annaw
Choszczówka. Zaczynamy! © annaw
Singlami-szlakami, aż do © annaw
Pustyni! © annaw
Tor dla quadów © annaw
Jej ogrom robi wrażenie © annaw
Trzeba było się wdrapać, to teraz tzreba zjechać :P ale może niekoniecznie tędy © annaw
Znów wszędzie piasek :P © annaw
Lubimy się wdrapywać ale dziś czasu nie ma © annaw
Jak widać znów piasek. Dziś było go sporo dosłownie wszędzie © annaw
I znów pustynia :) © annaw
Na skarpie © annaw
Hodowla na pustyni © annaw
Hodowla na pustyni, a zaraz za drzewami tory kolejowe © annaw
Ruszamy dalej, w drodze nad wodę! Skoro jest piasek, to gdzieś woda też musi być :P © annaw
Wały nad Narwią w drodze na Dębe © annaw
Narew © annaw
I gdyby wszystkie wały miały chociażby tak utwardzone i równe 2 ścieżki, było by pięknie © annaw
Zgadnijcie gdzie to jest :)
Uwaga! Achtung! Attention! CZACHA!!! © annaw
Parking. święte krowy warszawskie i tak by tam jakoś zaparkowały :P © annaw
Sławek i Jego balonik :P © annaw
Narew. Zaraz Dębe © annaw
Dębe. Jak zwykle musze gdzieś wleźć © annaw
Zapora © annaw
Móju słodziaszek chyba potrzebuje coraz szybciej lekarza ;] © annaw
Jedziemy ponoć w jakieś fajne miejsce © annaw
Oto one. Miałam stracha. Nie mam lęku wysokości, ALE czułam się jadąc po tym czymś cholernie niepewnie © annaw
Aż musiałam zejśc i się przejśc ;] © annaw
Powrót nie był łatwy © annaw
Fajne, ale ostatnio mam ciągle wizje że wpadam do wody :P © annaw
Ja mam tam wjechac? © annaw
Mariusz się zawział na wjechanie, więc stoimy i czekamy © annaw
Po 3 próbach też wszedł po tym błocie :P © annaw
Wcale nie jest coraz bliżej © annaw
Dyskusja z bananem © annaw
I znów piach © annaw
I piach © annaw
Wiatraki © annaw
Wkra! hip hip hura ;] © annaw
Ciężki kawałek ścieżki przed nami © annaw
Wkra jest cudną rzeczką © annaw
Zjaaaazd © annaw
Skaczemy znów © annaw
I podchodzimy © annaw
Byleby do sklepu po lody © annaw
Popas w Kosewku na plaży miejskiej © annaw
Drewniany mostek © annaw
Cudeńko widok © annaw
Pod mostem © annaw
Sławek nie cjhciał z nami się przejść pod most :P © annaw
Most kolejowy nad Narwią w NDM © annaw
Narew © annaw
Na tym czymś też czułam sie niepewnie © annaw
Uwaga, Wrzosy są wszędzie :-) © annaw
Trasa-z pociągiem i oglądaniem filmu u R :-)
Tak tak, pojechałam do R. jeszcze, a nie do domu :P
Dziś był ciężki dzień. Wyspałam się, obudziliśmy się z R. 1,5 h przed budzikiem i w sumie nie mieliśmy co z sobą zrobić.
Wyszłam za wcześnie, bo pomyliła mi się godzina zbiórki, więc w drodze pod Rurę trochę kręciłam to tu to tam.
Miało padać i być zimno, nie padało, było mi ciepło a od 14 żarówka z nieba nie schodziła.
Dużo piachu, za dużo. Zmordował mnie strasznie dziś trasą Sławek. Dobrze. Ale czuje się dalej jakbym była co najmniej po 200 km. Zeszłotygodniowe 150km to bułka z masłem w porównaniu z dziś :-)
Także - jestem zmęczona, ale pozytywnie nastawiona ;]
2 tyg temu Sławek pokazał mi Suchedniów, tydzień temu Mazury a dziś Saharę :-) a to wszystko w obrębie jednodniowej wycieczki w okolicach Warszawy :-)
W drodze pod Rurę, pod Ambasadą Chińskiej Republiki Ludowej © annaw
.... zastałam taki oto widok © annaw
W tym roku jeszcze tu nie był ;] © annaw
Dziś też korzystamy z SKM. Prawdopodobne opady motywują do jaknajszybszego opuszczenia Warszawy © annaw
W skm © annaw
Choszczówka. Zaczynamy! © annaw
Singlami-szlakami, aż do © annaw
Pustyni! © annaw
Tor dla quadów © annaw
Jej ogrom robi wrażenie © annaw
Trzeba było się wdrapać, to teraz tzreba zjechać :P ale może niekoniecznie tędy © annaw
Znów wszędzie piasek :P © annaw
Lubimy się wdrapywać ale dziś czasu nie ma © annaw
Jak widać znów piasek. Dziś było go sporo dosłownie wszędzie © annaw
I znów pustynia :) © annaw
Na skarpie © annaw
Hodowla na pustyni © annaw
Hodowla na pustyni, a zaraz za drzewami tory kolejowe © annaw
Ruszamy dalej, w drodze nad wodę! Skoro jest piasek, to gdzieś woda też musi być :P © annaw
Wały nad Narwią w drodze na Dębe © annaw
Narew © annaw
I gdyby wszystkie wały miały chociażby tak utwardzone i równe 2 ścieżki, było by pięknie © annaw
Zgadnijcie gdzie to jest :)
Uwaga! Achtung! Attention! CZACHA!!! © annaw
Parking. święte krowy warszawskie i tak by tam jakoś zaparkowały :P © annaw
Sławek i Jego balonik :P © annaw
Narew. Zaraz Dębe © annaw
Dębe. Jak zwykle musze gdzieś wleźć © annaw
Zapora © annaw
Móju słodziaszek chyba potrzebuje coraz szybciej lekarza ;] © annaw
Jedziemy ponoć w jakieś fajne miejsce © annaw
Oto one. Miałam stracha. Nie mam lęku wysokości, ALE czułam się jadąc po tym czymś cholernie niepewnie © annaw
Aż musiałam zejśc i się przejśc ;] © annaw
Powrót nie był łatwy © annaw
Fajne, ale ostatnio mam ciągle wizje że wpadam do wody :P © annaw
Ja mam tam wjechac? © annaw
Mariusz się zawział na wjechanie, więc stoimy i czekamy © annaw
Po 3 próbach też wszedł po tym błocie :P © annaw
Wcale nie jest coraz bliżej © annaw
Dyskusja z bananem © annaw
I znów piach © annaw
I piach © annaw
Wiatraki © annaw
Wkra! hip hip hura ;] © annaw
Ciężki kawałek ścieżki przed nami © annaw
Wkra jest cudną rzeczką © annaw
Zjaaaazd © annaw
Skaczemy znów © annaw
I podchodzimy © annaw
Byleby do sklepu po lody © annaw
Popas w Kosewku na plaży miejskiej © annaw
Drewniany mostek © annaw
Cudeńko widok © annaw
Pod mostem © annaw
Sławek nie cjhciał z nami się przejść pod most :P © annaw
Most kolejowy nad Narwią w NDM © annaw
Narew © annaw
Na tym czymś też czułam sie niepewnie © annaw
Uwaga, Wrzosy są wszędzie :-) © annaw
Trasa-z pociągiem i oglądaniem filmu u R :-)
Tak tak, pojechałam do R. jeszcze, a nie do domu :P
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj